czwartek, 14 listopada 2019

Nie pozostawia mi Pani wyboru, Pani Burmistrz

Napoleon miał swoje sto dni, miała je też, a nawet ciut więcej, nowa Burmistrz Miasta Przedborza. Skala jest oczywiście nieporównywalna, ale z tego co zdążyłem zaobserwować, efekt finalny będzie taki sam. 



Pora wrócić do pisana tutaj. 


Na początek temat z zakresu dostępu do informacji publicznej, czyli w Urzędzie Miejskim w Przedborzu bez zmian. To samo podejście, co za najlepszego gospodarza, który rewitalizacją parku przy Trytwie, wygospodarzył sobie miejsce na ławie oskarżonych w radomszczańskim sądzie. 

W dniu 31 października zwróciłem się do organu wykonawczego w naszej Gminie, z następującym wnioskiem: 


Do Pani Wiesławy Janosik, Burmistrz Miasta Przedborza. 

Na podstawie art 61 Konstytucji RP, zwracam się z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej w następującym zakresie: 

- w związku z informacjami jakie zostały podane do wiadomości w "Gazecie Radomszczańskiej" nr 37/2019 z dnia 12 września 2019 roku, w artykule "Chciałbym dla pani pracować, pani Burmistrz" ( skan w załączniku), proszę o przesłanie na mój adres e-mail w postaci skanu w pliku pdf umożliwiającym kopiowanie tekstu: 

1. korespondencji wraz z załącznikami jaka wpłynęła od byłego burmistrza do Pani Burmistrz , a o jakiej jest mowa w przedmiotowym artykule ;

2. jaka była odpowiedź Burmistrza Przedborza, na propozycje przesłanie przez byłego burmistrza? Proszę o przesłanie treści odpowiedzi w sposób wyżej wskazany. 

3. proszę o podanie sygnatury przyjęcia na dziennik w/w korespondencji, dokładnej daty wpływu, pocztowego nr nadania listu jaki został wysłany przez Miłosza Naczyńskiego. 

Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi.


Artykuł do pobrania TUTAJ

 W dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź, podobną w swym bełkocie do tej jaką otrzymała Gazeta Radomszczańska, czyli wiem - ale nie powiem, a może mam - ale nie dam. 

Pismo jakie dziś otrzymałem, stanowi kontynuację polityki chowania w Urzędzie Miejskim wszystkiego co się da pod dywan. Tyle tylko, że za czasów poprzednika upchnięto tam już tyle, że więcej się nie da, o czym czym chyba nie ma świadomości obecna Pani Burmistrz. 
Im wcześniej tej świadomości nabierze kontynuatorka działań Naczyńskiego, tym bardziej dla niej zbawienne się to okaże. 






Pani Burmistrz Janosik dzisiejszą odpowiedzią, a właściwie jej brakiem, zmusza mnie do skierowania w najbliższym czasie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, skargi na bezczynność organu w zakresie udzielenia odpowiedzi na mój wniosek. 

Punkt drugi i trzeci mojego wniosku został zupełnie zignorowany. Co się zaś tyczy punktu pierwszego, z zawartą w piśmie argumentacją zupełnie się nie mogę zgodzić. 

Dlaczego? 

Zgodnie z treścią art. 1 ust. 1 Ustawy o dostępie do informacji publicznej każda informacja dotycząca spraw publicznych stanowi informację publiczną. Na gruncie niniejszej sprawy przedmiotem wniosku była korespondencja, kierowana przez byłego burmistrza miasta do obecnej burmistrz. Należy podkreślić, iż były burmistrz ma orzeczony zakaz sprawowania funkcji publicznych. Tym samym niezaprzeczalne jest, że sposób kontaktowania się byłego burmistrza (z orzeczonym wspomnianym zakazem) z obecną burmistrz, powinno być objęte kontrolą obywatelską, wynikającą z przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Trzeba też wskazać, że zgodnie z art. 5 ust. 2, prawo do prywatności ograniczone jest względem funkcjonariuszy publicznych i osób pełniących funkcje publiczne. Na gruncie przedmiotowej sprawy obie strony korespondencji pełnią bądź pełniły takie funkcje. 

Trudno też podzielać argumentację Pani Burmistrz, mając na uwadze to, że korespondencja do niej skierowana  dotyczyła możliwej formy współpracy osoby skazanej wyrokiem  z Organem.  Nie dotyczy to zatem spraw prywatnych żadnej osoby, i tym samym Organ nie wskazał żadnych przeszkód, które mogłyby uzasadniać nierozpatrzenie wniosku w tym zakresie. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.