A ja bym wówczas powiedział ok! rozumiem, każdemu się może zdarzyć, nic takiego się nie stało. Jednak nie w przedborskim ratuszu. Tu musi być "chamówa". Ale czego innego się można spodziewać, po osobach, u których zachwyt wzbudza "najlepszy gospodarz" ? Niczego co dałoby o nich pomyśleć, że są choć odrobinę od swojego guru lepsi.