piątek, 14 czerwca 2019

Medycyna potrafi zdziałać cuda, ale...

Przeczytałem skargę ex-burmistrza, skazanego wyrokiem sądu za przestępstwa karne. Skargę na działanie Prezesa OSP w Przedborzu. Przeczytałem i oniemiałem. Ex- zarzuca jednej z najprzyzwoitszych osób w gminie - panu Wojciechowi Mordakowi brak godności, honoru, przyzwoitości. Wydaje się, że zarzuca brak wszystkiego tego, czego jemu samemu brakuje!

Panie Miłoszu N. - pisze pan o politycznym , inkwizycyjnym wyroku. Głupi może by i uwierzył! Został pan skazany na wniosek prokuratury przez sądy dwóch instancji. I nie ma tu znaczenia, czy sprzeciw przeciwko temu złożyło 2300 czy 2500 osób. Na szczęście żyjemy w kraju praworządnym, gdzie tzw. sprawiedliwość ludowa występuje zdaje się wyłącznie na terenie zarządzanej kiedyś przez pana gminy. Nigdzie indziej jej nie ma. Pisze pan o jakimś orzeczeniu, jeszcze raz przypomnę, żadne orzeczenie – konkretny wyrok! To, że absurdalnym było zapisywanie treści obraźliwych sms-ów na żółtych karteczkach? Zgoda, było absurdalne. Ale ten żółty kolor w połączeniu z pana oświadczeniem w sądzie 3 kwietnia br. zdaje się wiele tłumaczyć (przyznał pan, że od daty wyroku leczy się psychiatrycznie – donosiła o tym niedawno Gazeta Radomszczańska).

Pisze pan, że Sąd Najwyższy dokona kasacji wyroku, bo w innej sprawie, dotyczącej zarzutów pod pana adresem tak postąpił? Co to za argument? Jakieś przeniesienie, jasnowidzenie, proroctwo ? W tamtej sprawie, też by pan umoczył, gdyby nie uchybienia formalne. Gdyby Wojciech Mordak występował od początku w sprawie o zniesławienie z oskarżeniem prywatnym, a nie w imieniu OSP, już by pan leżał. Udało się panu przez prawne kruczki.

Ex- burmistrzu, zarzuca pan Wojtkowi Mordakowi polityczną działalność. Zarzuca pan to człowiekowi, który od lat działa społecznie na rzecz całej naszej lokalnej społeczności. Ukoronowaniem tejże działalności było przyznanie druhowi Prezesowi najwyższego, branżowego odznaczenia strażackiego. O szacunku społecznym, który stara się pan właśnie zdyskredytować, nie wspomnę! I dla kontrastu – pańska działalność. Kiedy, w którym momencie była ona działalnością społeczną? Za swą pracę w urzędzie pobierał pan przecież godziwe wynagrodzenie, w pewnym okresie wyższe, niż wynagrodzenie prezydenta miasta Radomska.

Pan się chlubi, że za pana kadencji zakupiono dwa wozy bojowe. Zgoda. Mam przypomnieć kulisy zakupu pierwszego w 2010 roku? OSP , głównie w osobach druhów Wojciecha Mordaka i Jarosława Zimnego stoczyła z panem bój o ten niezbędny wtedy zakup. Pan twierdził, że nie da się uzyskać dofinansowania, że jest już za późno. Strażacy, również przy moim skromnym udziale, udowodnili panu, że jest pan w błędzie. Załatwili de facto wszystkie formalności, wszelkiego rodzaju dofinansowania, tak, że gminie pozostało tylko zaklepać w budżecie udział własny. Heroiczne są pańskie zasługi w tym względzie !

Ex- burmistrzu – w swojej kuriozalnej skardze pisze pan, że „odmawia w jakiejkolwiek formie przyjęcia tego medalu”. Pan odmawia? To panu odmówiono i to przy użyciu bardzo konkretnych argumentów. Dla przypomnienia, niezawodny „przyjacielu” OSP – pamięta pan czasy, gdy w oknie przedborskiej remizy przez wiele tygodni widniał napis: „Burmistrzu, ręce precz od OSP”! Pamięta pan te tłumy na Mostowej, kiedy chciał pan pozbawić strażaków praw do części ich budynku. Tak jakby programu „Wigor- Senior” nie można było umiejscowić w praktycznie pustym budynku internatu. I pan dziś śmie mienić się przyjacielem straży? 
Obrzydliwe!

Na tym kończę, bo dla takich jak pan szkoda strzępić pióra. Będąc w stanie pewnego wzburzenia mogę ponadto napisać o jedno słowo za dużo. A tych słów ciśnie się wiele.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.