sobota, 1 czerwca 2019

Czy było im wstyd?

Z szybkością szachisty ale też z przynależnym szachistom zastanowieniem i zdaniem sobie sprawy z odpowiedzialności za uczyniony ruch,reaguję na wpis radnego Zięby na Jawnym Przedborzu z dnia 30 maja br. p.t. Sfałszowany podpis. 

Podstawą moich przemyśleń jest obywatelska postawa społeczeństwa i tych,którzy są jego reprezentantami w organach samorządu terytorialnego. 

Radny Zięba we wpisie opisuje historię związaną z zakupem działki na budowę  strefy ekotonowej. Sprawa ta od początku budziła szereg wątpliwości co do prawidłowości i uczciwości jej przeprowadzenia, efekt jest taki, że od dłuższego czasu sprawą zajmuje się prokuratura. Jak zwrócił uwagę radny, sprawa jest prowadzona wielokierunkowo, a jednym z kierunków było fałszerstwo podpisu na dokumencie urzędowym. Powstaje zasadnicze pytanie, kto był dysponentem faktury i kto optował za jej uznaniem za dokument oryginalny, komu tak bardzo na tym zależało, że zdecydował się podrobić podpis innej osoby w celu jego uwiarygodnienia. 

Niestety,prokurator tego nie ustalił, brakło na to bezpośrednich dowodów zapewne i postępowanie zostało umorzone. 

Zwraca przy tym uwagę fakt, że na nieprawidłowości w zakupie działki zwracali uwagę ówczesna i obecna radna p.Ocimek i obecny radny p.Zięba. I tu zaczynają się schodki, bo po inwektywach pod ich adresem ze strony byłego już /na szczęście/ burmistrza, którego nazwiska nie warto nawet wymieniać, sprawą zajęła się komisja rewizyjna Rady Gminy poprzedniej kadencji. 

Oczywiście ta komisja nie dostrzegła, żadnych nieprawidłowości, nawet tak oczywistych jak różnice między informacjami składanymi przez burmistrza, a datą i podpisami na podstawowym dokumencie /fakturze/. 

Radni zasiadający w ówczesnej komisji rewizyjnej są radnymi również w obecnej kadencji, radny Zięba nie opisał ich reakcji na informacje jakie poznali na posiedzeniu komisji w dniu 30 maja br., a ja jestem ich niezmiernie ciekaw, zastanawiam się czy przynajmniej się zawstydzili. 

I tu wyłania się obraz polskiej demokracji,brak zastanowienia ze strony społeczeństwa przy wyborze swych przedstawicieli, a także brak chęci z strony tychże wybrańców w rzeczywistym posługiwaniu się tak delikatnym instrumentem jakim jest demokracja. 

Te zawiłe ścieżki demokracji prostuje sąd ale też zdawać sobie sprawę trzeba,że gdyby ta demokracja używana była w należyty sposób nie dochodziłoby do spraw sądowych, i kompromitacji radnych i organów w których zasiadają. 

Osoby reprezentujące w przeszłości ale i obecnie lokalny samorząd zostały skompromitowane czy to poprzez wyrok sądowy, orzekający, że jego przedstawiciel został uznany za pospolitego przestępcę,czy to przez ujawnienie takich spraw, jak sprawa sfałszowanego podpisu. Mimo tego osoby te,już po ujawnieniu opisanych faktów, mają czelność aspirować do aktywnego udziału w życiu samorządowym miasta i gminy, co gorsze osoby te znajdują szerokie poparcie ze strony społeczeństwa. 

I tym,osobom cytuję za św.Mateuszem: 

STRZEŻCIE SIĘ FAŁSZYWYCH PROROKÓW,KTÓRZY PRZYCHODZĄ DO WAS W OWCZEJ SKÓRZE. 

Ewangelia wg.św.Mateusza 7,15-20.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.