Dla wszystkich piejących z zachwytu nad tym jak nam park wypiękniał, i na co wydano ponad 700 tyś zł, fotograficzny spacer po parku z dnia dzisiejszego. Ponoć do wykonania pozostały tylko alejki.
No to ja się zastanawiam, a co z resztą? Czy to jest koniec prac? Jeśli tak, to chyba coś poszło nie tak?
Można przyjąć, że stopniał śnieg i padają deszcze. Ale czy rzeczywiście tak to powinno wyglądać, jak na pieniądze które na to wydano ?
Czy gdyby Państwo mieli ogród, i zainwestowali w jego urządzenie 700 tyś zł, to bylibyście zadowoleni z takiego efektu?
Pływający klomb z różami |
Nowo zamontowana brama. z zerwanymi zawiasami, świadczy o użytym materiale |
Odpływ wody z rynny z prywatnej posesji |
Oj tam ,oj tam,przyjdzie walec i wyrówna jak śpiewał Młynarski.
OdpowiedzUsuńJa czekam aż zakwitną róże sadzone 1 grudnia. Jeśli zakwitną. Poza tym uważam, że zamiast trawy z rolek należało w parku zasadzić ryż.
OdpowiedzUsuń