wtorek, 6 grudnia 2016

Postanowienia Uchwały dotyczącej powołania Rady Seniorów "w sposób istotny naruszają prawo" !

Służby prawne Wojewody Łódzkiego w związku ze złożonym przeze mnie wnioskiem u Wojewody Łódzkiego, raz jeszcze pochyliły się nad przyjętym przez Radę Miejską w Przedborzu Statutem Rady Seniorów Gminy Przedbórz. Czy i ta sprawa znów skończy się w WSA?


Swój wniosek o wyeliminowanie nieprawidłowości w Statucie skierowałem też do Radnych. Czyt. http://jawnyprzedborz.blogspot.com/2016/11/hola-hola-naczynski-nie-tak-szybko.html  Ale tłumaczenie im tego co jest w tym Statucie złe i znajdować się nie powinno, przypominało rzucanie grochem o ścianę. Nie docierały argumenty, że podobne nieprawidłowości musieli czyścić już wcześniej w Statucie Gminy, że wyroki Sądów Administracyjnych mówią jednoznacznie co w takim statucie może być, a co nie. 

Z wielkim bólem i mamrotami burmistrza przyjęła Rada zmiany zaledwie w zakresie wyeliminowania kryterium wiekowego (60 lat) i 30% procentowego progu ilości osób powyżej 60 roku życia w organizacjach które mogą zgłaszać swoich kandydatów do Rady Seniorów. W par.5 wprowadzono zapis "w szczególności". Tak aby zawarte w nim wyliczenie jedynie przykładowo wskazywało zadania Rady...

Reszty uwag nie przyjęto. Odrzucono je, przy akompaniamencie jęczącego burmistrza, który w kółko do znudzenia powtarzał ciągle tą samą zdartą płytę. Mało wiarygodną jak się okazuje, ponieważ jego "argumenty" znów punktuje Łódzki Urząd Wojewódzki. 


W piśmie do Rady Miejskiej w Przedborzu służby prawne Wojewody piszą np:

W § 4 uchwały Rada Miejska w Przedborzu zawarła uregulowanie, według, którego Rada Seniorów Gminy Przedbórz jest organem opiniodawczym, doradczym i inicjatywnym dla władz miasta Przedborza. Jest to zapis sprzeczny z prawem, z uwagi na powtórzenie i modyfikację art. 5c ust. 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2016 r. poz. 446, z późn. zm.), zgodnie z którym gminna rada seniorów ma charakter konsultacyjny, doradczy i inicjatywny. Akty prawa miejscowego a do takich zaliczyć należy wymienioną na wstępie uchwałę nie mogą regulować materii należącej do przepisów wyższego rzędu i normowanej tymi przepisami. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że tego rodzaju naruszenia stanowią istotne naruszenie prawa. 

Dalej czytamy:

W § 5 statutu Rady Seniorów Gminy Przedbórz, będącego załącznikiem do ww. uchwały Rada Miejska w Przedborzu określiła obszar działa Rady Seniorów, stanowiąc, iż utworzona Rada Seniorów działa w obszarach: 1) wspierania aktywności osób starszych, 2) integracji międzypokoleniowej, 3) profilaktyki i promocji zdrowia seniorów, 4) przełamywania stereotypów na temat seniorów i starości oraz budowania pozytywnego wizerunku osób starszych. Przyjmując to uregulowanie Rada Miejska wykroczyła poza delegację ustawową. (...) 

Swym zakresem znaczeniowym „ tryb wyboru członków Rady oraz zasady jej działania” obejmuje jedynie kwestie organizacyjne prowadzące do powołania członków Rad Seniorów i umożliwiające im potem sprawne funkcjonowanie i działanie. W świetle powyższego przepisu obszar działania Rad Seniorów nie mieści się w pojęciu „trybu powoływania członków Rady oraz zasad jej działania”. 
Tutaj Rada wprowadziła zapis  "w szczególności". Ale nie jestem pewien, czy coś takiego przejdzie skoro Radna nie ma prawa uchwalać zadań Rady Seniorów. 

Następnie:
Z uwagi na treść przepisu art. 5c ust. 4 ustawy o samorządzie gminnym i wyraźnie w nim określony i zamknięty katalog osób uprawnionych do zasiadania w Radzie Seniorów, zastrzeżenia organu nadzoru budzi również zapis zawarty w § 9 pkt. 1 i 2 Statutu przewidujący, że w skład Rady wchodzą 2 osoby wskazane przez Radę Miejską w Przedborzu (spośród, osób spoza składu Rady Miejskiej) oraz 2 osoby wskazane przez Burmistrza Miasta Przedborza (spośród osób nie zatrudnionych w Urzędzie).
Ostatecznie w piśmie do Rady Miejskiej czytamy, że:

(...)należy przyjąć, iż uchwała Nr XXI/146/16 z dnia 5 maja 2016 r. w sprawie powołania Rady Seniorów Gminy Przedbórz podjęta została z istotnym naruszeniem prawa.

Ciekaw jestem, czy burmistrz znów namówi Radnych - bezradnych, aby ośmieszali się przed WSA?? Jest mi też przykro, że do burmistrzowej większości radnych nie trafiają argumenty. Że ich głowy są tak zamknięte na wiedzę. Że są praktycznie przysłowiowym betonem. Choć patrząc w twarze niektórym radnym odnoszę wrażenie, że nawet nie są w stanie zrozumieć tego, co się im tłumaczy, a co dopiero zająć jakieś swoje stanowisko. Niezależnie od woli burmistrza. 

"Pan" radny Dziuba pytał mnie kto mi za to płaci. Nikt mi nie płaci za naprawiane tego, co  psuje  "pan" radny Dziuba,  biorąc za  to psucie niemałe pieniądze z gminnej kasy!  Tak jak ma to miejsce np. w omawianym przypadku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.