niedziela, 8 marca 2020

Igraszki* cz I

 Przy czytaniu większości odpowiedzi udzielanych przez Burmistrza Miasta Przedbórz na moje interpelacje, zastanawiam się ( i tu kilka opcji do wyboru), czy Pani Burmistrz pokazuje mi gest Kozakiewicza próbując pozbyć się radnego "natręta", czy Pani Burmistrz jest osobą niedoinformowaną, czy może ktoś wsadza ją na minę, dając do podpisania, to co podpisuje. 


*Igraszki - wyraz, który posiada wiele synonimów, tu użyty w znaczeniu błazenada.

Pani Janosik zostając Burmistrzem naszego miasta i gminy, odziedziczyła "dobrostan" po swoim wyborczym promotorze, którzy utracił funkcję ze względu na prawomocny wyrok jaki zapadł z kilku paragrafów.  

Ktoś, kto odziedziczył taki a nie inny "dobrostan", albo mówi "czyścimy do zera", albo zakłada buty poprzednika i kryjąc go, brnie dalej w wypracowany przez niego system zakłamania i obłudy. 

Dziś przykład pierwszy. 

 Radny powiatowy, Pan Paweł Chybalski (PiS), rzucił pomysł likwidacji filii Powiatowego Urzędu Pracy w Przedborzu, w celu poczynienia oszczędności w powiatowej kasie. Jak się jednak okazuje, powiat oszczędności czyni na przedborskiej filii PUP, zdaje się od początku jej istnienia. 

Dzieje się tak za sprawą podpisanego w 2008 roku porozumienia, kiedy to ówczesny Burmistrz, czyli Miłosz Naczyński obdarował radomszczański PUP, prowadzony przez radomszczańskie Starostwo, pomieszczeniami w budynku Urzędu Miejskiego. W tych pomieszczeniach, jak wszystkim wiadomo znajduje się ( i znajdowała przed podpisaniem porozumienia) fila PUP. 

W związku z powyższym do Burmistrz Miasta Przedbórz złożyłem interpelację radnego o następującej treści: 

-od którego roku w budynku Urzędu Miejskiego funkcjonuje fila PUP
- proszę o wskazanie Uchwały Rady Miejskiej w Przedborzu o przekazaniu pomocy Powiatowi Radomszczańskiemu w zakresie funkcjonowania filii PUP w Przedborzu?
-proszę o podanie kosztów jakie ponosi Gmina Przedbórz z funkcjonowaniem filii PUP, od początku jego istnienia w Przedborzu, z podziałem na lata i podziałem na koszty rodzajowe (np. media - kwota, ogrzewanie - kwota, sprzątanie - kwota, remonty i naprawy - kwota, wywóz śmieci - kwota, itp).
-proszę o przesłanie w postaci pliku pdf kopii umowy/porozumienia w ramach której funkcjonuje filia PUP w Przedborzu 
W dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź następującej treści:

 
 I tu zaczyna się błazenada, polegająca na przykryciu istoty tematu. 

O ile bowiem sprawy związane z użyczeniem gminnych nieruchomości rzeczywiście leżą w gestii burmistrza i radzie nic do tego (tzw zwykły zarząd), o tyle sponsorowanie polegające na opłacaniu ogrzewania, energii elektrycznej, wywozu śmieci, wody, kanalizacji, sprzątania pomieszczeń - nie jest już zwykłym zarządem, i wraz z wyposażeniem pomieszczeń filii PUP przez Gminę, w mojej opinii stanowi udzielenie pomocy finansowo - rzeczowej, a na to potrzebna jest uchwała rady. 

Pani Burmistrz, albo udaje, że tego nie wie, ale wie i próbuje kryć swojego wyborczego promotora. I ja może rozumiem wdzięczność Pani Burmistrz jaką okazuje byłem burmistrzowi za pomoc w wyborach, jak również przywiązanie do niego, ale nie rozumiem wysoce prawdopodobnego wpakowania się przez nią na minę. 

Aby z tego wyjść Wiesława Janosik, po złożonej przeze mnie interpelacji miała, a i nadal ma możliwość skierowania do rady projektu uchwały o udzieleniu pomocy finsowo-rzeczowej dla powiatu na prowadzenie filii PUP, oraz, złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień ze szkodą dla Budżetu Gminy Przedbórz przez Miłosza N. poprzez podpisanie porozumienia z grudnia 2008 roku: 


I dlaczego burmistrz Przedborza zobowiązał Gminę Przedbórz do zapewnienia mieszkańcom Gminy Masłowicie "szerokiego, bezpośredniego dostępu do usług świadczonych przez PUP w Radomsku"?

Czy nie mamy tu do czynienia z przejęciem przez Gminę Przedbórz zadań Powiatu? 

Aby była jasność. Filia PUP w Przedborzu jest potrzebna i to nie budzi wątpliwości. Jej funkcjonowanie powinno być zapewnione, ale na warunkach i zasadach do których przestrzegania  samorządy są zobowiązane. W opisanym przypadku zachodzi możliwość stworzenia przez Miłosza N. i pani Orzeł patologicznego związku. 

Wracając natomiast do kwestii oszczędności w Powiecie. Za Bizancjum można uznać utrzymywanie na stanowisku kierownika dwóch pracownic człowieka z wynagrodzeniem ponad 7 tys zł/, które jest o 2 tys zł  (dane z marca 2019 roku zawarte w odpowiedzi na interpelację radnego powiatowego Pawła Chybalskiego) większe jak łączne wynagrodzenie tych pracownic, które wykonują rzeczywistą pracę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.