poniedziałek, 18 marca 2019

"Gmina to ja!"

"Gmina to ja!" - takie odniosłem wrażenie, po przeczytaniu pisma,  jakie wpłynęło dziś do mnie z Urzędu Miejskiego w Przedborzu, którego treść jest odpowiedzią na mój wniosek o udostępnienie informacji publicznej. 

To odczucie dotyczy osoby burmistrza Przedborza, Miłosza Naczyńskiego. Oczywiście to moja opinia, a nie stwierdzenie faktu. Ale co można pomyśleć, po przeczytaniu, cyt: "(...)Gmina Przedbórz nie jest zainteresowana zakupem czujników badających jakość powietrza(...)", pod czym podpisał się miłościwie nam panujący Miłosz Naczyński. 
Brakuje w pismach i wystąpieniach Naczyńskiego, tylko jednego  jeszcze. Zwrotu "My Burmistrz!". Byłoby to wyśmienitym podkreśleniem pozycji głównego feudała w naszej małej ojczyźnie, a raczej prywatnym folwarku. 

"Gmina to ja!" - to celowa z mojej strony parafraza słów  króla Francji Ludwika XIV: "Państwo to ja!", wypowiedzianych w 1686 r. podczas wydzierania przez tego władcę stron z ksiąg francuskiego parlamentu, zawierających protokóły z czasów frondy, czyli próby przeciwstawienia się absolutyzmowi. 

"Gmina to ja!" i "Państwo to ja!" - to nic innego, jak określenie tego, w czyich rękach znajduje się pełnia władzy i decydowania o wszystkim wedle własnych upodobań, bez jakiejkolwiek krępacji, o pytaniu o opinię innych już nawet nie wspominając. 

Aby była jasność, nie porównuję Naczyńskiego do Ludwika XIV zwanego "królem słońce", bo Naczyński, nie przypomina nawet Księżyca w nowiu. Porównuję jedynie kierujące nimi zasady, a właściwie jedną - osiągania korzyści z racji zajmowanego stanowiska i pełnionej funkcji. 
I o ile, czasy monarchii absolutystycznych rządziły się swoimi prawami, to już przenoszenie zasad wówczas panujących na grunt współczesny, świadczy o krzewieniu patologii, czego dobitnym, pierwszym z brzegu przykładem jest chociażby wykorzystywanie takich instytucji jak gminnej prasy tudzież domeny publicznej jaką jest strona Urzędu Miejskiego, do prezentowania swoich prywatnych sądów, szczucia na innych, manipulowania i kłamania, czy też pobierania kilometrówek za wyjazdy "służbowe", których większość czasu spędza się na sali sądowej w swoich prywatnych sprawach. 




"Gmina Przedbórz nie jest zainteresowana" - "Gmina" - czyli kto? 

"Gmina to wspólnota samorządowa osób zamieszkujących określone terytorium" - A czy ktoś te osoby zapytał o zdanie w kwestii jaką poruszyłem w moim wniosku? 
Nie słyszałem. 
O pytaniu z jakim zwróciły się władze Powiatu Radomszczańskiego do Burmistrza Przedborza, nie poinformowano nawet radnych. A pana odpowiedź "Gmina nie jest zainteresowana". Bo przecież "Gmina to ja!".

Burmistrza zapytali, burmistrz odpowiedział. Zgodnie z własną wolą, którą jak władca absolutny utożsamia z wolą całej Gminy. Oczywiście to Burmistrz reprezentuje Gminę. Ale reprezentowanie to jedno, a zajmowanie arbitralnie stanowiska i twierdzenie przy tym, że "Gmina nie jest zainteresowana", bez zapytania tej Gminy, czyli mieszkańców o zdanie, to drugie. 

To tyle w części pierwszej. 

 Osobną kwestią jest zapewnienie wiedzy mieszkańcom na temat tego czym oddychają, trując siebie samych i innych, czyli przekazania informacji o stanie jakości powietrza w tym naszym "kurorcie". 



Rzecz jasna czujniki jakości powietrza nie poprawią, ale informacje jakie zapewnią, można potraktować jako część profilaktyki, a także edukacji. 
Temat zakupu takich czujników poruszyłem na jednej z komisji na początku prac rady tej kadencji. Przewodniczący Rady odpowiedział, że jak w Gminie wymienione zostanie ok 50 pieców w związku z programem do jakiego Gmina przystąpiła, to jakość powietrza się poprawi i czujniki potrzebne nie będą. 
Podziwiam optymizm Pana Przewodniczącego, ale wymiana ok 50 pieców (o ile dojedzie to do skutku), w domach rozsianych na terenie całej Gminy, zamierzonego efektu raczej nie przyniesie. Jest to oczywiście krok we właściwym kierunku, ale niewystarczający. 

Jak podaje GUS w w Gminie Przedbórz królują zgony z powodu chorób układu krążenia - 44,40 %. Nowotwory - 23,1 % zgonów ( dane za 2016 rok). Statystyka ta doskonale odzwierciedla przyczyny zachorowań spowodowanych smogiem. 


Koszta? 
Z tego co się dowiedziałem, cena zakupu jednego takiego czujnika to ok 1 600 zł ? Jaki mógłby być koszt eksploatacji systemu tego nie wiem. Ale się dowiem. 

Zamierzam też zgłosić do Burmistrza Petycję popartą głosami mieszkańców, w której zwrócę się o podjęcie działań na rzecz zakupu i uruchomienia systemu monitoringu powietrza w naszej Gminie. 

5 komentarzy:

  1. Anonimowy3/19/2019

    Bo sam śmieci spala i się boi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy3/31/2019

      Jako radny powinien wiedzieć ze najpierw trzeba załatwić dofinansowanie do wymiany smoluchów potem zakładać mierniki i pilnować kto pali śmiećmi a nie odwrotnie .Nie dawno radny chwalił się że był na pokazie takich mierników w Radomsku czyżby był to tylko przypadek.

      Usuń
    2. Tak, byłem. Na pokazie zastosowania drona badającego jakość dymu z kominów, a nie na pokazie czujek jakości powietrza. To dwie różne sprawy. Ludzie mają prawo wiedzieć czym oddychają - a to właśnie kopciuchy trują, dlatego uważam, że powinien taki system być zainstalowany w Przedborzu. Więc przedstawiony wywód w komentarzu z 31 marca, jest mało logiczny. "Niedawno" piszemy łącznie.

      Usuń
  2. Anonimowy3/29/2019

    Radny Zięba chwalił się że był w rodomsku na pokazie czujników spalin i co za zbieg okoliczności że chce lobbować o ich montaż w przedborzu.Panie radny co pan zrobił żeby Przedbórz dostal dofinansowanie na wymianę starych pieców .Według prawideł najpierw wymienia się piece i dopiero montuje się czujniki żeby pilnować kto pali śmiećmi.Są to proste zasady które powinien każdy radny powinien wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja napisałem coś niewyraźnie ? Czy ktoś ma kłopot ze zrozumieniem słowa pisanego? Wyżej napisałem na jakim "pokazie" byłem i co tam prezentowano. Dron a czujniki jakości powietrza o których montaż w Przedborzu mi chodzi, to dwie różne sprawy. Nie było w Radomsku "pokazu czujników spalin", które w Przedborzu moim zdaniem powinny być zamontowane już teraz, ponieważ już teraz ludzie powinni mieć świadomość czym się trują, i trują też innych. I to nie jest tylko kwestia spalania śmieci. Proszę o wskazanie tych "prawideł".
      Od załatwiania dofinansowań jest organ wykonawczy i pracownicy UM w Przedbórz.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.