25 czerwca Naczyński Miłosz znów siedział na ławie oskarżonych w radomszczańskim Sądzie Rejonowym. Znów wpadł tam "przy okazji" wyjazdu służbowego.
W Sądzie Naczyński czas spędza ponieważ został oskarżony przez Prokuraturę z Piotrkowa o podżeganie Wojciecha O. do wysyłania sms-ów z pogróżkami o wulgarnych treściach.
Naczyński wpada sobie do Sądu "przy okazji", spędzając w nim kilka godzin. Za wyjazdy służbowe pobiera tzw. kilometrówki. A Sekretarz Janosik odpisuje, że w tych dniach kiedy Naczyński siedzi na ławie oskarżonych jest również w pracy.
25 czerwca Miłosz Naczyński spędził w Sądzie 3 godziny. Delegację rozpoczął Naczyński o godzinie 11.00 wyjazdem z Przedborza - co sam podpisał, poświadczając tym samym nieprawdę, bowiem 25 czerwca ok. godziny 11.00 Miłosz Naczyński wyszedł z sali rozpraw SR w Radomsku na której przebywał od godziny 9.00.
Nie mógł zatem wyjechać o 11.00 z Przedborza. Ale przecież papier przyjmie wszystko, a Sekretarz to podpisze, a reszta zatwierdzi.
Wpisując godzinę wyjazdu służbowego od godziny 11.00 Naczyński chyba chciał sprawić wrażenie, że do 11.00 przebywał w Urzędzie.
A może jest dwóch Naczyńskich?
Celem wyjazdu służbowego był Bełchatów. A w nim "Forum Promocji" w hotelu "Wodnik". "Forum" było dwudniowe 25-26 czerwca. Pierwszego dnia rozpoczęło się o godz. 9 a zakończyło kolacją rozpoczętą o 19.30.
Naczyński wpadł tam na 3 godziny ( od 12 do 15 jak czytamy w poniższym rozliczeniu delegacji), zapewne skuszony perspektywą darmowego obiadu przewidzianego między godziną 13.15 a 14.15.
Zajeżdżając na godzinę 12 do "Wodnika" Naczyński załapał się na tak istotne dla naszej Gminy omawiane tam tematy, jak:
12.15 - Zepsuj swoje przemówienie na 7 sposobów, albo zrób je dobrze i wzmocnij swoją markę.
12.45 - Storytelling dla liderów.
14.15 - Czy Łódzkie Promuje Łódzkie?
14.45 - Jak sztuka przyrządzania sushi może pomóc nam budować lepsze marki miejsc?
To ostatnie musiało być mało interesujące skoro Naczyński o 15 godzinie zabrał się i pojechał do Przedborza, kończąc swój jakże ważny służbowy wyjazd o godzinie 16.
Gdyby poczekał do godziny 16.15, to załapałby się na coś, co szczególnie mogłoby mu się przydać:
- Jak przekuć (wykorzystać) konflikt na swoją korzyść i budować swój pozytywny wizerunek osoby publicznej?
Może spędzałby dzięki temu mniej czasu w sądach.
"Repertuar" Forum: AGENDA 2018
On nie ma wstydu za grosz!
OdpowiedzUsuń