piątek, 23 lutego 2018

"Pomocny" pracownik merytoryczny

Chciałbym dziś przedstawić Państwu jak to pracownik merytoryczny naszego Urzędu, „pomagał” nam strażakom pozyskiwać dotacje- w tym przypadku dotyczy to dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. 



Od kilku lat istnieje możliwość pozyskiwania dotacji z Urzędu Marszałkowskiego dla Ochotniczych Straży Pożarnych. Wniosek o taką dotacje składa Gmina, w której znajduje się dana jednostka OSP. W naszym przypadku podawałem dane do wniosku, to znaczy, to co chcielibyśmy zakupić, a w ubiegłym roku przesłałem do Urzędu gotowy już wypełniony wniosek (w swojej skrzynce mailowej posiadam potwierdzenia wysłania: 21.02.2015 roku wysłałem dane do wniosku, a 22.02.2017 roku gotowy wniosek. Nie mogę znaleźć potwierdzenia przekazania wniosku pracownikowi merytorycznemu na rok 2016 , ale taki wniosek do niego dostarczyłem (być może złożyłem go osobiście). 

Termin składania wniosków zawsze jest do końca lutego. 

Na początku lutego zacząłem przygotowywać wniosek na ten rok. W związku z tym, że byłem przez pracownika merytorycznego z naszego Urzędu, informowany, że wnioski były do Urzędu Marszałkowskiego przez niego wysyłane, ale chyba ze względu na ich negatywną ocenę, nie otrzymywał on z Łodzi odpowiedzi, postanowiłem zadzwonić do Urzędu Marszałkowskiego, aby dowiedzieć się jakie dotychczas popełnialiśmy błędy w wypełnianiu wniosków, aby nie powielić ich w tym roku. Odpowiedź jaką otrzymałem od pracownika Departamentu Bezpieczeństwa i Informacji który zajmuje się przyjmowaniem wniosków. dosłownie odebrała mi dech w piersiach. Okazało się, że jedyny wniosek jaki został złożony przez Gminę Przedbórz wpłynął do Urzędu Marszałkowskiego w roku 2014 (słownie; dwa tysiące czternasty). W trakcie tej rozmowy pracownik ten kazał mi się zapytać w naszym Urzędzie, czy Gmina posiada decyzje odmowne na składane wnioski, ponieważ, gdyby wniosek był rzeczywiście złożony i negatywnie rozpatrzony, to Urząd w Przedborzu taką decyzję by otrzymał, wbrew stanowisku jakie zajął pracownik merytoryczny. Po otrzymaniu odpowiedzi negatywnej w naszej Gminie, korzystając z możliwości dostępu do informacji publicznej postanowiliśmy wystosować do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi zapytanie, na które wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź. 



Wynika z niej niezbicie, że pracownik merytoryczny żadnych wniosków na dofinansowanie zakupu wyposażenia dla naszej jednostki, wbrew temu co twierdzi, po 2014 roku nie składał. 

W tym miejscu przedstawiam Państwu treść odpowiedzi:






W roku 2015 występowaliśmy o dofinansowanie zakupu „zestawu ratownictwa wodno- powodziowego na przyczepie”, koszt zakupu wynosił 40 050,00 (słownie czterdzieści tysięcy pięćdziesiąt) złotych. Otrzymaliśmy dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi w wysokości 16 000,00 złotych, o pozostałą kwotę 24 000,00 złotych wystąpiliśmy właśnie do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Na Powiatowym Święcie Ludowym w Strzelcach Małych mieliśmy pretensje do Pana Marszałka Województwa Witolda Stępnia , oraz do ówczesnej Poseł Pani Krystyny Ozga, że nie otrzymaliśmy tej dotacji. 

Jak się teraz okazało, tylko nam się wydawało, że Gmina wystąpiła z wnioskiem o pozyskanie wtedy funduszy na ten cel. Wydawało, ponieważ wniosek taki przez Gminę nie został złożony. 



Aby nie stracić dotacji z WFOŚiGW wystąpiliśmy o 14 000,00 złotych do naszych Radnych, a pozostałe 10 000,00 złotych do Zarządu Głównego ZOSP RP, a istniała szansa na to by zakupu dokonać bez obciążania budżetu naszej Gminy – wystarczyło aby pracownik merytoryczny złożył wniosek. W ubiegłym roku przygotowaliśmy wniosek o dofinansowanie zakupu sprężarki do napełniania butli powietrznych do ratowniczych aparatów oddechowych – ten też nie został złożony. 

W roku bieżącym wystąpiliśmy o dofinansowanie zakupu zestawu sprzętu do ratownictwa wysokościowego, może niektórzy zadadzą pytanie, po co nam taki sprzęt, już teraz odpowiadam bo niekiedy słyszę takie pytania po co kupujemy ten lub inny sprzęt, gmina nasza jak wszyscy wiedzą znajduje się daleko od jednostki ratowniczo - gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku przez co większość akcji przeprowadzamy własnymi siłami i dlatego musimy posiadać podstawowy sprzęt i wyszkolonych druhów do prawie wszystkich specjalizacji. Ale mądrzejsi o dotychczasowe doświadczenia osobiście dopilnowaliśmy podpisania i wysłania wniosku do Łodzi. 

Tak teraz siedząc przy pisaniu tego artykułu zastanawiam się, ile pieniędzy dzięki „działaniom” pracownika merytorycznego przeszło nam koło nosa, przyjmując roczną kwotę dotacji w granicach 10 000,00 do 20 000,00 złotych, daje nam kwotę 30 000,00 do 60 000,00 (słownie trzydzieści do sześćdziesięciu tysięcy) złotych. W roku ubiegłym można było otrzymać nawet do 30 000,00 złotych, w tym roku maksymalna kwota dofinansowania wynosi 25 000,00 złotych. 

Jeśli nie dojdziemy do porozumienia z tym pracownikiem merytorycznym jeszcze w innej kwestii, to też niedługo Państwa poinformuję o jego pomysłach. Na dziś będzie na tyle. 

A co Państwo na to, czego się powyżej dowiedzieliście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.