sobota, 18 listopada 2017

Czy do Naczyńskiego należy teraz mówić "panie wójcie"???

W związku z informacjami o historii Przedborza zamieszczonymi na tablicy w parku przy ulicy Trytwa, skieruję w poniedziałek do Miłosza Naczyńskiego wniosek, treść którego wyjaśni zagadkowe pytanie będące tytułem wpisu.


Przedbórz, dnia 18.11.2018 roku




Burmistrz Miasta

Przedborza

Do wiadomości

Rady Miejskiej

w Przedborzu

Dotyczy tablicy „Historia miasta Przedborza” w parku przy ul. Trytwa

Z przykrością muszę stwierdzić, że ustawiona w parku przy ulicy Trytwa tablica z informacją na temat historii naszego miasta, zawiera liczne błędy oraz przekłamania. Szkodzi to nie tylko wizerunkowi samego parku i miasta, ale przede wszystkim jest propagowaniem wiedzy niezgodnej z historyczną przeszłością.


W punktach przedstawię błędy, jakie tekst zawiera:



1.Pierwsza wzmianka o Przedborzu nie pochodzi z roku 1136 roku i nie jest zawarta w bulli gnieźnieńskiej. Nie może być też Przedbórz wymieniony, jako miasto, ponieważ był wówczas osadą (wsią) nieposiadającą praw miejskich. W bulli gnieźnieńskiej podana jest informacja, co do komór celnych istniejących na rzece Pilicy, ale nie ma w niej podanej nazwy Przedbórz. Nazwa ta pojawia się w dokumencie datowanym na rok 1145, który jest falsyfikatem ( tzw. Falsyfikat trzemeszeński z datą 28 kwietnia 1145). To pismo wystawione rzekomo przez księcia Mieszka III Starego, w rzeczywistości spisane zostało przez zakonników z klasztoru w Trzemesznie ok. roku 1233, czyli blisko 30 lat po śmierci Mieszka Starego.


2.Nie mógł powstać Przedbórz na skrzyżowaniu szlaków handlowych wiodących ze wschodu na zachód i z południa na północ, ponieważ w czasach wczesnośredniowiecznych szlak wiodący z Rusi (Lwowa) wiódł do Wrocławia, przez Kraków. Dopiero król Kazimierz Jagiellończyk w latach 50 XV wieku ( dokumenty z 1450 i 1454 roku) wyznaczył szlak handlowy wiodący z Lwowa do Wrocławia, przez Lublin, Radom i dalej na Opoczno i Przedbórz właśnie, a z niego do Radomska i dalej na Dolny Śląsk. Przedbórz swoje powstanie zawdzięcza dogodnej przeprawie (brodowi) na rzece Pilicy, leżącemu trasie na szlaku kupieckiego wiodącego z Krakowa na Toruń i dalej do Bałtyku ( stąd nazwa szlak śledziowy).


3.Nie mógł być Przedbórz podczas rozbicia dzielnicowego miejscem spotkań książąt Bolesława Wstydliwego, Konrada Mazowieckiego i Kazimierza Wielkiego. Z tej prostej przyczyny, że Kazimierz Wielki żył w latach 1310 – 1370, a książęta Bolesław i Konrad odpowiednio: 1226-1279 i 1187 lub 1188 – 1247 (Konrad Mazowiecki był pradziadkiem Kazimierza III Wielkiego).

4.Datowanie znacznego napływu ludności żydowskiej do Przedborza na czasy panowania Stefana Batorego – informacja taka nie ma pokrycia w zachowanych dokumentach. Pierwsze pisemne wzmianki o Żydach w Przedborzu pochodzą z roku 1593 ( kupcy żydowscy z Przedborza wymienieni w zapiskach komory celnej w Krakowie), 1595 (przywilej Zygmunta III Wazy dla mieszczan przedborskich, w którym uregulowano kwestię osiedlania się Żydów w Przedborzu), 1634 ( wymieniona została gmina żydowska w przywileju wystawionym przez Władysława IV).

5.W drugiej połowie XVIII wieku miasto Przedbórz, nie mogło być rozlokowane, po dwóch stronach rzeki. Miasto położone było na jej prawym brzegu. Na lewym znajdowały się włości należące do folwarku Wola Przedborska. Teren ten należał nawet do innego województwa (sieradzkiego). Dopiero w roku 1823 włączono w granice miasta wyodrębnione z folwarku Wola Przedborska przedmieście zwane Widoma. (automatycznie włączono Widome i Wolę do woj. Sandomierskiego).


6. Cyt: „Na przełomie XIX i XX w. nastąpiło silne ożywienie gospodarcze miasta. Wpłynęła na to budowa fabryki sukna i uruchomienie kamieniołomu”.  Nie było coś takiego możliwie. Fabryka sukna wraz z całym kompleksem powstawała w latach 20 XIX wieku, a kamieniołom został uruchomiony tuż przed tym. Na przełomie XIX i XX wieku fabryka sukna już nie funkcjonowała, a kamieniołom stracił na znaczeniu.


7.W roku 1867 nie „powstały” w Przedborzu „dwie fabryki łyżek, cztery garbarnie, fabryka pończoch, wapiennik i browar” – jeśli już to co najwyżej mogły one istnieć w roku 1867.


8.Obecny gmach przedborskiego ratusza wzniesiono w latach 1838-1840, a nie w latach „1820-1830”.


9.Wojska szwedzkie zniszczyły i spaliły Przedbórz wraz z zamkiem w roku 1655 ( wkroczyły tu po bitwie pod Żarnowem, która miała miejsce 16 września 1655r.)




Z informacji udzielonych mi przez Burmistrza miasta, za treść, jaka znajduje się na tej tablicy odpowiedzialny jest pracownik Urzędu Miejskiego w Przedborzu zajmujący stanowisko Referenta ds. inwestycji i infrastruktury gminnej, a zweryfikowany został przez pracowników referatu IRŚ UM w Przedborzu, pod względem jego zgodności z zapisem, jaki znajduje się w projekcie rewitalizacji parku przy ul. Trytwa.


Pozwoliłem sobie zajrzeć do opracowania przygotowanego przez panią Mirosławę Sieradzką. I rzeczywiście, błędy zawarte na tablicy powielono właśnie z tego opracowania. Które zawiera np. taki zapis, że w roku 1869 utracił Przedbórz prawa miejskie. Skoro je utracił to, kiedy je odzyskał? Niestety nic na ten temat pani Sieradzka w dalszej części opracowania nie wspomina. Zatem skoro prawa miejskie utracił i ich nie odzyskał, to czyż nie jest  uprawnionym zwracać się do Miłosza Naczyńskiego, nie burmistrzu a wójcie?


To, co pani Sieradzka zamieściła w swoim opracowaniu jest kalką tego co zawiera Wstęp do inwentarza zespołu „Akta Miasta Przedborza” 1822-1941, Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim. Pani Sieradzka za kopiuj-wklej pobrała od Gminy wynagrodzenie. Ja rozumiem, że zadaniem pani Sieradzkiej nie było ustalanie faktów z historii Przedborza, i poszła na skróty, korzystając z zawierających błędne treści informacji na stronie AP w Piotrkowie.


Ale jej prace chyba ktoś powinien zweryfikować? Również z należytą starannością powinno podejść się do treści, jaką zamierzano zamieścić ( i efekcie finalnym zamieszczono) na tablicy w przedborskim parku. Ta, która jest, jest nierzetelna, zawiera nieprawdziwe informacje na temat przeszłości miasta, które w następstwie ich wystawienia na widok publiczny, w parku, który wedle słów burmistrza ma być wizytówką miasta, będą powielane teraz w nieskończoność.


Dlatego też wnioskuję do Burmistrza miasta Przedbórz o jak najszybsze usunięcie zawierających błędne treści informacji z tej tablicy. Opracowanie nowych rzetelnych informacji, zgodnych z historycznymi faktami. A na specjalną prośbę ze strony Urzędu Miejskiego (jeśli taka się pojawi), obiecuję, że opracuję nową treść, nie zawierającą błędów.



Paweł Zięba





PS.

Kilka dni temu oceniał Pan, Panie Miłoszu Naczyński „świadomość patriotyczną” radnych na podstawie tego, że nie chcieli 11 Listopada, składać kwiatów z przewodniczącym Zawiszą i wiceprzewodniczącym Wnukiem pod przedborskimi pomnikami (miała się taka ocena jak piernik do wiatraka). 

Jak Pan oceni swoją „świadomość patriotyczną”, skoro nie zna Pan najwyraźniej dobrze historii swojej rodzinnej miejscowości, jeśli dopuszcza Pan do ustawienia tablicy z tak rażącymi błędami, w parku im. bohatera, na które był się Pan łaskaw powoływać przy okazji dogryzania radnym, którym z Panem nie jest po drodze? 



Tylko się trochę tematu wymiany  napisu na tej tablicy boję. Nie! Niech Pan nie myśli, że z racji tego, że to ja zgłaszam wniosek, bo do tego to ja już nawykłem, że jak ja coś zgłoszę, to zawsze jest niesłuszne i ja nie mam racji, tylko Pan ją ma, ponieważ Pana „racja” oparta jest na większości głosów jakimi Pan dysponuje w radzie.


Ja bojąc się, mam na myśli to, co Pan był łaskaw napisać do radnego Michała Koskiego:


„Patriotyzmu Panie radny Michale nie da się wyuczyć”.


Być może wychodzi Pan z założenia, że patriotyzm, jak samo jak handel, trzeba mieć we krwi. Ma Pan oczywiście prawo do własnej interpretacji.
- Ale  może choć raz spróbujemy? Co Pan na to Panie Miłoszu Naczyński? Tak, żeby nie było na Pana modłę, ale żeby było dobrze? 

Chyba, że Pan chce wszystkim zakomunikować: 



To jest tablica na miarę naszych możliwości. My tą tablicą otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasza tablica, przez nas zrobiona, i to nie jest nasze ostatnie słowo!
W takim przypadku, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeprosić i czekać na ciąg dalszy....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.