poniedziałek, 16 stycznia 2017

Kolejna odmowa zamieszczenia sprostowania w Biuletynie - czy pani Warzyńska wie w co się pakuje?

W związku z bezpodstawnymi zarzutami, jakie burmistrz Przedborza w Biuletynie , skierował pod adresem radnego Michała Mordaka, ten wniósł wniosek o zamieszczenie sprostowania. Niestety spotkał się z odmową jej zamieszczenia. 


Oto jego odpowiedź:

22 grudnia złożyłem wniosek o opublikowanie sprostowania do artykułu pod tytułem „Troska czy nękanie” autorstwa Miłosza Naczyńskiego z ostatniego numeru lokalnego biuletynu. W artykule tym zostałem pomówiony jakobym „popisał się donosem”. Swoje pismo złożyłem zarówno w sekretariacie urzędu jak i u redaktor naczelnej Moniki Warzyńskiej. Uczyniłem tak, gdyż chciałem aby to pismo dotarło jak najszybciej „we właściwe ręce”. Odpowiedź jakiej udzieliła mi redaktor naczelna bardzo mnie rozbawiła. Oczywiście była odmowna, ale szczerze to innej się nie spodziewałem. W tekście tego artykułu zostało użyte sformułowanie „popisał się donosem”. Czyli ewidentnie rzeczownik. W odpowiedzi Pani Redaktor wyjaśnia mi znaczenie słowa „donosić” czyli czasownika. Poniżej przedstawiam definicję właściwego słowa, które zostało użyte w artykule czyli „donos”
1) donos «zgłoszenie do władz, zwykle tajne, o dokonaniu przez kogoś jakiegoś wykroczenia lub przestępstwa» - Słownik Języka Polskiego PWN http://sjp.pwn.pl/sjp/;2453366 
2) donos <potajemna informacja do przełożonych lub władz o czyimś prawdziwym lub rzekomym wykroczeniu lub złym postępowaniu> - Wielki Słownik Języka Polskiego http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=8135 
Pomijając już sprawę treści odpowiedzi oraz podstaw rozumienia języka polskiego, drugą sprawą są terminy odpowiadania na wnioski. Omawiany wniosek o publikację sprostowania złożyłem w dniu 22 grudnia. Odpowiedź na mój wniosek została wysłana w dniu 5 stycznia (co widać na stemplu pocztowym). Zgodnie z art. 33 ustęp 3 Ustawy prawo prasowe odmowa zamieszczenia sprostowania musi być wysłana w terminie do 7 dni, od dnia wp
łynięcia  wniosku o zamieszczenie sprostowania. W przypadku odpowiedzi Pani Redaktor Naczelnej Moniki Warzyńskiej została ona udzielona o 7 dni za późno czyli niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Uważam, że w urzędzie miejskim pracują osoby, które w sposób niekompetentny i niezgodny z przepisami próbują ukryć kłamstwa i manipulacje, które wypisuje burmistrz Naczyński w biuletynie. Jak zwykle proszę o komentarze do tematu.




Źródło: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.