środa, 2 grudnia 2015

Posiedzenie komisji łączonych RM w Przedborzu 02.12.2015

  W dniu dzisiejszym na posiedzeniu komisji łączonych radni przedborscy pochylili się nad budżetem. Pani skarbnik omawiała przyszłoroczne plany finansowe gminy. Nie obyło się bez tradycyjnych już  w tej gminie ekscesów.


 Pierwszy poziomem intelektualnym i kulturą osobistą popisał się radny Dziuba. Do dwóch obecnych na sali obrad mieszkanek, skierował bezpośrednio groźbę karalną. Prawdopodobnie zostanie złożone w tej sprawie kolejne zawiadomienie na komisariacie policji, ponieważ nie był to ani pierwszy taki wybryk, ani zapewne ostatni.
  W trakcie omawiania planowanych inwestycji dało się zauważyć zgrzyty na linii burmistrz - przewodniczący RM. Pierwszy ( mimo wcześniejszych sygnałów), wydawał się być zaskoczony buntowniczą postawą radnego. Dochodziło kilka razy do słownych przepychanek. Ostatecznie  K. Zawisza  nie uzyskał ani odpowiedzi na swoje pytanie, ani żadnych deklaracji w temacie inwestycji o które się dopominał.
  

  Radny Michał Mordak zapytał o szczegóły jednej z inwestycji drogowej w swoim okręgu wyborczym, co radny Zawisza skomentował niewybrednym dowcipem, żeby sobie mieszkańcy tamtejsi posypali drogę trocinami i pokropili wodą, to się kurzyć nie będzie. W rewanżu proponujemy radnemu Zawiszy zamontowanie na ulicy Stromej ślizgu w stylu austriackim. To powinno rozwiązać problem spływających wód deszczowych.

 

 Radna Alicja Ocimek przy wsparciu radnej Renaty Świerczyńskiej dopytywały o szczegóły projektu dalszego topienia pieniędzy w okolicy zalewu. Niestety, jest już tradycją, że każde pytanie ze strony opozycji, powoduje bezczelne uwagi urzędującego burmistrza Przedborza i zbaczanie z tematu. Odpowiedzi merytorycznej uzyskać nie sposób. Pytania dotyczyły planowanej budowy kanału między zalewem a Pilicą. Jest to kolejny punkt realizacji wizji burmistrza dotyczącej uczynienia z Przedborza kurortu na europejskim poziomie. Czy ta wizja jest słuszna i realistyczna to już osobny temat do rozważań. Szczegóły przedstawimy niebawem.
 Inne pytanie dotyczyło inwestycji pod nazwą droga dojazdowa do pól w Miejskich Polach. Burmistrz informację, ze droga ta prowadzi do działki radnego Mrozińskiego, skwitował stwierdzeniem, że to są "bojki", a takowych słuchać nie należy.
 W takim stylu przebiegały  obrady reprezentantów lokalnej społeczności. Jedynym pozytywem był fakt, że od momentu swojego powrotu na łono "naszej małej ojczyzny"  głosu jeszcze nie zabrała radna Olejnik. Oby tak dalej.

1 komentarz:

  1. Mała korekta. Moje pytanie dotyczyło Woli Przedborskiej. Podczas każdego posiedzenia rady sołeckiej mieszkańcy dopytują o możliwość położenia nawierzchni na końcu drogi w tej miejscowości. Głównie jako powód podają właśnie duże zakurzenie w okresie letnim. Co roku przeznaczają również na ten cel fundusz sołecki, który w trakcie roku zmienia swoje przeznaczenie. Komentarz przewodniczącego RM skwitowałem tylko uśmiechem, bo z założenia nie schodzę poniżej pewnego poziomu...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.