poniedziałek, 30 listopada 2015

XVI sesja Rady Miejskiej

 W dniu dzisiejszym w sali konferencyjnej przedborskiego ratusza odbyło się kolejne posiedzenie Rady Miejskiej. Na sesji obecni byli wszyscy radni, oraz kilkuosobowa grupa reprezentantów lokalnej społeczności.  

   
 Po otwarciu posiedzenia i stwierdzeniu prawomocności obrad, radni przyjęli ich porządek, oraz protokół z ostatniej sesji. Od tego momentu obrady nabrały zawrotnej szybkości, kolejne punkty odfajkowywano w tempie błyskawicznym. Blok uchwał przegłosowano bez najmniejszych zakłóceń i nawet pytanie radnej A. Ocimek skwitowano stwierdzeniem, że wszystko omawiane była na posiedzeniu komisji łączonych. Po jednogłośnym podjęciu wszystkich uchwał ( przy aktywnym współudziale radnej nieobecnej przez kilka ostatnich miesięcy na sesjach RM), przewodniczący Zawisza zarządził przerwę. 

 

Gdy wznowiono obrady, w punkcie "zapytania i wolne wnioski" w pierwszej kolejności głos udzielano radnym. Radni K. Zawisza i J. Mąkosa rozwodzili się dość długo nad wielokrotnie omawianymi już wcześniej tematami. Pierwszy domagał się realizacji inwestycji w swoim okręgu wyborczym, drugi omawiał brak miejsc parkingowych w okolicy SP ZOZ przy ulicy Częstochowskiej. Odpowiedzi włodarza były tradycyjne, czyli zbywające. Następnie do głosu zostali dopuszczeni obecni na sali działacze społeczni reprezentujący opozycję.      
  Mieszkanka Przedborza powróciła do sprawy skargi na bezprawne działanie burmistrza skierowanej do Rady. W krótkich słowach przypomniała radnym, że skarga dotyczyła nieudzielenia jej przez burmistrza informacji publicznej, oraz przedstawiła chronologicznie przebieg rozpatrywania skargi przez RM. Wytknęła radnym, że podjęli niezgodną z przepisami uchwałę i że ta uchwała została uchylona rozstrzygnięciem nadzorczym Wojewody Łódzkiego. Rozstrzygnięcie to, przekonani przez burmistrza radni, zaskarżyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który z kolei wyrokiem z dn. 6 listopada oddalił skargę przedborskiej Rady Miejskiej.
Informacje mieszanki wywołały jedynie grymas niezadowolenia na twarzy burmistrza Miłosza Naczyńskiego, radni nie wykazali żadnego zainteresowania faktem, że zostali zmanipulowani i że jako RM przegrali sprawę.

 
 W dalszej części o głos poprosił przedsiębiorca A. Kaczmarek. Przy poparciu mieszkanki Przedborza usiłował przekonać radnych, aby wobec wycofania się gminy z realizacji projektu Senior - Wigor, ponownie pochylili się nad sprawą sali na piętrze remizy strażackiej i konfliktu wywołanego przez burmistrza Przedborza. Temat wywołał oburzenie przewodniczącego Zawiszy, który od tej pory przerywał każdą wypowiedź i wszelkimi sposobami usiłował ograniczyć omawianie drażliwego tematu.

Burmistrz tradycyjnie robił bezczelne uwagi pod adresem obecnych i nieobecnych na sali obrad. Stwierdził ponownie, że enklaw bezprawia w gminie nie będzie i sporną salę przejmie dla dobra wszystkich mieszkańców. Jego wypowiedzi pełnej sloganów i przekłamań nikt nie ograniczał czasowo.

Następnie głos zabrał Prezes OSP Wojciech Mordak. Zadał burmistrzowi kilka pytań odnośnie jego postępowania. Wypowiadał się merytorycznie, podawał konkretne przykłady i stawiał bardzo konkretne pytania dotyczące np. braku odpowiedzi burmistrza na pismo z września br, pozwu do sądu przeciwko strażakom, zasadności tegoż pozwu wobec wycofania się gminy z realizacji projektu, udziału komornika w postępowaniu przeciwko OSP. Wyjaśniał po raz kolejny, że jest upoważniony przez Zarząd OSP do reprezentowania interesów i stanowiska wszystkich przedborskich strażaków. Niestety na żadne pytanie nie otrzymał odpowiedzi.
 
Radni byli niewzruszeni, żaden z nich Prezesa Mordaka nie poparł, ani nie wykazał cienia zainteresowania tym co Prezes mówił. Radna Olejnik tradycyjnie zabawiała się telefonem komórkowym i rozmowami z radnym Koskim. Obecny na sali prezes SPZP niegrzecznymi uwagami ( bez udzielenia głosu) zakłócał wypowiedź W. Mordaka. Radni uzależnieni albo wspierali K. Zawiszę w zakłócaniu merytorycznej dyskusji, albo zajęci byli własnymi sprawami.
Burmistrz realizował się w roli fotografa, robiąc przybyłym na sesję gościom.
Sesję nagrywała Niezależna Telewizja Lokalna z Radomska.

Po zakończeniu obrad większość radnych udała się do bursy szkolnej na imprezę integracyjną z nową sekretarz UM, Wiesławą Janosik. Okna stołówki w bursie przezornie zaklejono do odpowiedniej wysokości papierem. Można się jedynie domyślać w jakim celu i co organizatorzy spotkania chcieli ukryć przed wzrokiem niepowołanych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.