sobota, 27 lipca 2019

Raczej nie będzie inaczej

"Ważne jest, żeby ta wielka polityka nie włączała się w rozstrzygnięcia gminne" - powiedziała pani poseł Elżbieta Radziszewska, włączając się w politykę gminną. Kto słyszał całość, ten pewnie też wyłapał, kogo dotyczyły aluzje zawarte w tym wątku przemówienia. 


Działo się to podczas X sesji przedborskiej RM, na której nowo wybrana pani burmistrz została zaprzysiężona. Nie uczestniczyłam w tym wydarzeniu, z powodów, które gdzieś tam wcześniej wyłuszczyłam. Było ich kilka ( tych powodów) i wszystkie dla mnie ważne. Dziś mogę dodać jeszcze jeden, chyba najważniejszy. Bez wątpienia, pani Janosik jest ( jak to się mówi na skróty) człowiekiem Miłosza Naczyńskiego. To ją w moich oczach ustawia niestety kiepsko. Nie mam do niej za grosz zaufania i nie spodziewam się niczego dobrego. Moje prawo, a czas pokaże czy mam rację czy nie. 



Sesja, jak to bywa w Przedborzu, była wyreżyserowana starannie, a jednak oglądało się to z dużym niesmakiem. Nie mówię tu o żalu z powodu zaprzepaszczonej szansy wyrugowania z gminy starego, nieprawidłowego, moim zdaniem wręcz patologicznego układu. Wynik wyborów należy uszanować, nawet jak się zna metody tych ludzi i wybraną osobę z wcześniejszych kontaktów i doświadczeń. Paskudnych. Tak chciała większa mniejszość, która poszła na wybory i niech ma jak chciała. Ja teraz mówię o tym, że były burmistrz, który burmistrzem być przestał na skutek prawomocnego wyroku za przestępstwo kryminalne, robił za gwiazdę podczas tej sesji. To było "dla mnie" odrażające. I to potwierdza, jak bardzo ta gmina jest jednak chora. 


Znalazłam wreszcie trochę czasu, aby obejrzeć relację w internecie. Powiem szczerze: ogórki były dla mnie ważniejsze, więc dopiero dzisiaj, jak już zawekowałam. I cóż tam zobaczyłam i usłyszałam? 

Nowa pani burmistrz wyglądała nieźle. Nobliwy strój, antyczna ( jak to ktoś ładnie nazwał) fryzura, zachowanie odpowiednie. Ale usadowiła się tam, gdzie w poprzedniej epoce zasiadał burmistrz Naczyński, czym dała wyraźny sygnał, że wracają stare porządki. I nic to, że dobry przykład w tej kwestii zna niewątpliwie z czasu przeszłego ( burmistrz Ślusarczyk) i czasu prawie teraźniejszego ( komisarz Koska). Albowiem wzór do naśladowania jest widocznie tylko jeden. Ale to pryszcz "że tak powiem". Znacznie gorzej, że swoim przewielebnym ... wróć! swoją osobą, podzieliła od razu radnych. Na naszych i waszych. Choć potem w tivi zapodawała, że nikogo nie dzieli. Przypuszczam, że odnośnie miejsca za stołem były jakieś wytyczne. Ciekawi mnie, czy już się coś czkawką nowej pani burmistrz odbija, czy jeszcze nie? W związku z wytycznymi "oczywiście", hehehe ... 

Po zwyczajowych formalnościach nastąpiły powitania. Przewodniczący RM, niestety K. Zawisza, powitał panią burmistrz, radnych, gości "ze świata" i gości tutejszych, oraz mieszkańców. Przy czym po raz pierwszy widziałam, aby powitał z imienia i nazwiska szeregowego obywatela gminy. Wymieniając również funkcję, której już nie piastuje. To też było wymowne. 

Następnie głos zabrała nowa pani burmistrz. Jednak zamiast jakichś konkretów na najbliższą przyszłość, zapodawała hymny pochwalne na temat swojego poprzednika. Odniosłam wrażenie, że było to z nim uzgodnione, bo tekst przemowy był taki, jak znamy z jego wystąpień. A nie było powodu ani okazji, aby opowiadać to, co już tysiąc razy gadał ex. Były więc podziękowania, zapewnienia, nieco historii i autoreklamy. A potem skargi na przykre momenty kampanii ( wybiórczo, bo o tym co wyprawiali jej przyjaciele jakoś zapomniała). I dalej: o "obfitej pracy obecnego tutaj pana Miłosza Naczyńskiego", o zalewie, o powstałych budynkach, o drogach, o parku i ... " chwała mu za to". Dżizas! Ani słowa o tym, żeby w mieście zapanowała normalność, za to wiele razy, żeby miasto piękniało. A ja myślałam, że już jest wystarczająco piękne, choć czasem śmierdzi okrutnie i przejmująco. No cóż, widocznie się nie znam. 

Pani poseł też ciepło wyraziła się o byłym, a nawet mu podziękowała. Tylko nie wiadomo za co. Chwaliła mądrość i odpowiedzialność mieszkańców naszej gminy. Zastanawiam się jaka jest wiedza pani poseł w tej kwestii, oraz jaka jest jej wiedza na temat tego, co tu się przez ostatnie 12 - 13 lat wyprawiało. I wnioskuję, że kurtuazja była mocno na wyrost, oraz nieadekwatna do sytuacji w Przedborzu. Ale tak to jest z wielkimi politykami. Ogólnie było serdecznie i ciepło, tylko ten "ukłon" w stronę ex ( "te 12 ostatnich lat było dobre" ) - zepsuł pozytywne wrażenie. Dla kogo dobre? Dla mnie np. to był najgorszy koszmar. No i te aluzyjki polityczne ... niepotrzebne, wszak to działało w dwie strony. 

Następnie przemawiała pani starosta powiatu radomszczańskiego. Tu się nie ma czego doczepić, bo typowe dla takich sytuacji komunałki były typowe. Ani w lewo, ani w prawo, grzecznie, elegancko i życzliwie. 

Później zrobiło się kuriozalnie. Bez cienia wstydu czy skrępowania, wylazł na środek kolejny mówca i życzył realizacji zamierzeń. Odniosłam wrażenie, że swoich. Były burmistrz Przedborza chwalił dobroć emanującą od pani Janosik i zapowiedział, co będziemy wszyscy. Czyli on też. Co i jak on potrafi, to tubylcy doskonale wiedzą, ale jak im to odpowiada, to ok. 

Jestem przebiegiem X sesji RM w Przedborzu zniesmaczona, ale i rozbawiona. Nie mam złudzeń, jeśli chodzi o nową panią burmistrz. Wyświechtane slogany o chęci współpracy i spokoju dla miasta nijak się mają do rzeczywistości. Już w trakcie kampanii wyborczej można było zobaczyć jak ten spokój wygląda. Było też czytelne, kto to wszystko ustawia i kto ustawiać będzie później. Przebieg sesji tylko to potwierdził. Udzielając wywiadu pani Janosik dyskretnie, aczkolwiek zrozumiale ( przynajmniej dla zorientowanych), przemyciła pewne informacje. Ból serca był moim zdaniem tylko ozdobnikiem wypowiedzi. Uważam, że osoby tępione i metody działania będą takie same, priorytety nadal niewłaściwe, a jak się to odbije na funkcjonowaniu gminy - czas pokaże. Jak ktoś ma focha po tym tekście, to jego problem. Szanuję opinie innych, to i moje opinie uszanować można. Oczywiście nie trzeba się z nimi zgadzać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.