środa, 18 lipca 2018

Nie taki Miłosz święty jakim się maluje

W ostatnim Biuletynie Miasta i Gminy Przedbórz na stronie 2 ukazał się wpis Miłosza Naczyńskiego pod wiele sugerującym tytułem "Bezpodstawne donosy". Burmistrz maluje się w tym wpisie jako osoba niewinna, a zarazem prześladowana. 



Nie kreuje się jednak Naczyński na męczennika, bo cechą tych jest śmierć za wyznawanie wartości i ideały (a te trzeba posiadać). Wręcz przeciwnie. Naczyński robi z siebie świętego herosa, który wychodzi ze wszystkich opałów obronną ręką. 

Wedle jego narracji - on - światło postępu i kreatywnych pomysłów - atakowany przez donosy i donosicieli stacza walkę ze złem na wzór mitologicznych bohaterów. Wygrywając rzecz jasna, a jego jakże szlachetną skroń pokrywa laur zwycięstwa.

Ale to tylko jego narracja.  

Na początek bardzo krótko w sprawie przedstawionego tam wyroku który zapadł przed WSA w Łodzi. Gdyby był to "bezpodstawny donos" to w sentencji orzeczenia zapadł by wyrok o treści "oddalono skargę". Skarga wniesiona na bezczynność Burmistrza oddalona nie została. Sąd stwierdził bezczynność Naczyńskiego. Więc to jedno z pierwszych kłamstw zaprezentowane w świetle tytułu. 

Sprawa druga. Prześladowanie ma miejsce już nie tylko przez "donosiciela" ale też przez kontrolujących z RIO, którzy nie byli w stanie zrozumieć i podziwiać geniuszu Naczyńskiego w zakresie jego innowacyjnych rozwiązań w zakresie "jak tu na lewo dołożyć stowarzyszeniu". Dopiero w stolicy doceniono innowacyjność burmistrza Przedborza.

Naczyński zaprezentował publice Zarządzenie w którym zawarta jest informacja o odstąpieniu od wymierzenia kary upomnienia Naczyńskiemu w związku z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych przy realizacji wsparcia finansowego z Budżetu Gminy dla Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Przedborskiej na budowę kortu i miejsc parkingowych. 

Wylał też żal, że miał zostać ukarany za "gospodarne i oszczędne wydatkowanie naszych publicznych pieniędzy" (stwierdzenie samo w sobie dziwne mając na uwadze np "gospodarne" wydatkowanie publicznych środków na wyjazdy Naczyńskiego do sądów w jego prywatnych sprawach). 

Miłosz Naczyński przedstawił tylko pół prawdy, co w świetle użytego tytułu jest jego drugim kłamstwem. Jak się bowiem okazuje komisja w Warszawie co prawda zdjęła z Burmistrza Przedborza karę upomnienia nałożoną przez komisję w Łodzi i uchylono zarzut nieprawidłowo określonego zadania konkursu, ale utrzymała w mocy podstawowy zarzut czyli naruszenie dyscypliny finansów publicznych poprzez przekazanie lub udzielenie dotacji z naruszeniem zasad lub trybu przekazywania lub udzielania dotacji (art 8 punkt 1 Ustawy o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych) oraz utrzymano zarzut dot. naruszenia zasad uczciwej konkurencji w przeprowadzonym przez Gminę konkursie ofert na budowę kortu i miejsc parkingowych (art.5 ust. 3 Ustawy o pożytku publicznym i wolontariacie). 

Śmieszna kara upomnienia nie została zdjęta dlatego, że Miłosza Naczyńskiego uznano za niewinnego stawianych mu zarzutów naruszenia dyscypliny finansów publicznych i naruszenia zasad uczciwej konkurencji, bo te zostały utrzymane. 

Po prostu odstąpiono od jej wymierzenia na podstawie art. 36 ust. 1 Uondfp: 

"W przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można, biorąc pod uwagę rodzaj i okoliczności naruszenia dyscypliny finansów publicznych lub właściwości i warunki osobiste sprawcy naruszenia dyscypliny finansów publicznych, wymierzyć karę łagodniejszego rodzaju, a nawet odstąpić od jej wymierzenia". 

Naczyński na wypisywanie kłamstw i półprawd oraz manipulowanie może sobie pozwolić. Ma o tyle łatwiej, że wykorzystuje do tego publiczne środki, a usłużni pracownicy UM w wolnym czasie biegają po ulicach z petem w zębach roznosząc te idiotyzmy. Zdaje on sobie też sprawę, że mało kto będzie sobie czas zajmował na sprawdzenie tych jego wypocin podszytych opluwaniem innych. 




2 komentarze:

  1. Anonimowy7/18/2018

    Manipuluje i myśli, że taki śliczny jest , a fee..!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy7/21/2018

    Tak, wszedzie manipuluje. To moze inaczej, skoro taki zly i niedobry to po kazdym donosiku juz powinien poleciec, a jednak dalej jest na swoim stanowisku? wniosek? donosy bezpodstawne, pelne jadu i glupoty prowadzacych ta strone :")

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.