środa, 14 marca 2018

Rada pro forma

O ile jeszcze można było do dnia dzisiejszego powiedzieć, że w Gminie Przedbórz Rada Miejska jest dodatkiem do Burmistrza wymuszonym Ustawą o samorządzie gminnym, to od dziś można całkiem serio zapytać, czy ten dodatek jest w ogóle do czegoś potrzebny?


A dlaczego?

A dlatego, że Burmistrz najpierw podejmuje działania, a następnie pyta Radę o zdnie, czy może… Tak bowiem, można w skrócie opisać zwołanie na wniosek Burmistrza sesji w trybie nadzwyczajnym przez Krzysztofa "1,85". 

Przedmiotem sesji było podjęcie dwóch Uchwał w jednej, tj. wyrażenie zgody na zakup przez Gminę działek na Mojżeszowie, a w punkcie kolejnym tej samej Uchwały anulowanie Uchwały z 17 sierpnia 2017 o zamianie działek z Piskorzyńca na te z Mojżeszowa. Tak te same, które teraz Gmina nabyła w drodze przetargu w dniu 21 lutego 2018 roku.


Radni Ocimek, Mordak, Koski


Należy się tutaj wyjaśnienie tym, którzy nie wiedzą, że zgodnie z Ustawą, kiedy Burmistrz chce kupić nieruchomość na rzecz Gminy, to wyrazić musi mu na to zgodę Rada. Wypadało więc, zgodnie z literą prawa, a i przynajmniej z udawanej grzeczności, Radę o zgodę zapytać przed udziałem Gminy w przetargu. A była ku temu sposobność, nie raz, a 4 razy, bo tyle było sesji po tym jak KOWR 21 listopada zawiesił ogłoszenie o tym, że działki na Mojżeszowie chce zbyć. Ostatnia przed przetargiem odbyła się 15 lutego. Więc był czas.


Naczyński lubi obnosić się z krytyką wobec radych opozycyjnych o niepotrzebne (jego zdaniem) zwoływanie sesji lub komisji, niosące ze sobą niepotrzebny wydatek na ich zorganizowanie i wypłacenie diet. Więc… dzisiejsza Sesja trwała 16 min 21 sekund, z czego większość czasu zajęło na niej wystąpienie Naczyńskiego. Radnych, wbrew temu co na początku stwierdził Zawisza 1,85, było nie 14, a 13 ( nieobecność Chudego i Mąkosy). Z tego odliczyć trzeba Krzysztofa 1,85 i Wnuka , którzy dietą biorą w postaci ryczałtu (czy się stoi, czy się leży), czyli 11 x 220 zł = 2 420 zł na same diety, to daje nam 149 zł 29 gr. za 1 minutę dzisiejszego posiedzenia.

Ale wracając do meritum… Aby wziąć udział w przetargu z kasy Gminy wpłacono do kasy KOWR wadium w wysokości 350 zł, które jest traktowane jako zaliczka na poczet zakupu nieruchomości. Tym samym powstało po stronie zobowiązanie prawno – finansowe, dlatego Uchwała Rady zezwalająca na zakup nieruchomości powinna być uchwalona przed przetargiem, a nie, po.

A o tym, że nie ma przeciwwskazań, aby przystąpić do przetargu bez Uchwały, stwierdzić miał „pracownik merytoryczny”. Czy ten sam, o którym na sali rozpraw przed Sądem Pracy, ten sam Burmistrz mówił jako o niedoświadczonym?

I czemu o takich sprawach decyduje pracownik merytoryczny, a nie radca prawny? No tak… głupie pytanie… przecież został w Urzędzie już tylko jeden…

Czy można tak jak na to pozwolił "pracownik merytoryczny"? Zapytam jutro w odpowiednich instytucjach. 


Radni Ocimek, Świerczyńska, Mordak, Koski i Olejnik

Pachnie to wszystko przekroczeniem uprawnień przez Burmistrza, i nie tylko, co wiązać się może z odpowiedzialnością karną. Znamienna była też nieobecność na sali posiedzeń Skarbnik Gminy.
Rada Uchwałę podjęła. Głosami 8 radnych: "1,85"; Wnuka; Mrozińskiego; Dziuby; Piskorza; Obarzanka; Stępnia; Jarosza. Przeciw: Koski. Wstrzymali się: Ocimek, Olejnik, Mordak, Świerczyńska.

Uchwalono zakup działek pod budowę wieży widokowej, z której będzie sobie można z dołu popatrzeć na rozciągające się w pobliżu pasmo Gór Przedborsko – Małogoskich. Prawda, że pomysł jest sam w sobie absurdalny? 

Żywię jednak głęboką nadzieję, że nie jest to ostatnie zdanie Miłosza Naczyńskiego - jeszcze burmistrza :), bo to, że dziś na Sesji opowiadał o tym, że niedobrze się stanie jak KOWR przejmie działki na Piskorzyńcu i dlatego trzeba bronić stanu ich posiadania, w świetle tego, że sam chciał je temu KOWR-owi oddać nie tak dawno bo jeszcze w sierpniu, jest mało mnie przekonującym objawem troski burmistrza o mieszkańców. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.