sobota, 10 lutego 2018

Gmina nielegalnie gromadziła gruz i ziemię przy ul. Turystycznej

Aby zdobyć poniżej zamieszczony dokument, musiałem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wnieść skargę na Dyrektora RZGW w Warszawie, w przedmiocie jego bezczynności w zakresie udzielenia informacji publicznej. 


RZGW nie chciało udostępnić mi kopii Zarządzenia Pokontrolnego, jakie wydano po przeprowadzeniu w maju 2017 roku kontroli na działkach znajdujących się przy ul Turystycznej, za boiskiem do gry w piłkę nożną. 

Gmina urządziła sobie tam bezprawnie, wbrew przepisom Ustawy prawo wodne, składowisko ziemi i gruzu pochodzącego z rozbiórki starego domu przy ul. Pocztowej. 



RZGW na początku stwierdziło, że nie jestem stroną postępowania i dlatego nie może mi udostępnić dokumentu. Kiedy zwróciłem uwagę RZGW, że ja wystąpiłem z wnioskiem w trybie dostępu do informacji publicznej, a nie w związku z przepisami kpa czy Ustawy prawo wodne, w odpowiedzi przeczytałem, że pojawiły się nowe okoliczności sprawy i musi zostać przedłużony termin udzielenia odpowiedzi. 

Co było tą "nową okolicznością"

Była to zdaniem RZGW "potrzeba analizy czy wniosek spełnia wymagania formalne Ustawy o dostępie do informacji publicznej". Aby to sprawdzić organ poinformował, że potrzebuje miesiąc czasu ( absurd!). 

Po blisko miesiącu, 30 czerwca 2017 roku, RZGW wezwało mnie do uzupełnienia braków formalnych wniosku jaki złożyłem. W terminie 7 dni miałem wykazać do jakiego celu potrzebna jest mi kopia o jaki wystąpiłem, powołując się na Ustawę o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego. 

W związku z powyższym poinformowałem RZGW, że ja występowałem z wnioskiem dip, a nie na podstawie Ustawy o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego. RZGW pozostało jednak przy swoim i kopii dokumentu nie udostępniło. 

W związku z tym wniosłem do WSA w Warszawie skargę na bezczynność Dyrektora. RZGW sprawę przegrało, a WSA stwierdził, że "Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności niniejszej sprawy tutejszy Sąd uznał, że bezczynność organu (...) wynikała z nieznajomości reguł rządzących postępowaniem toczącym się w ramach ustawy o dostępie do informacji publicznej".







Do sprawy przystąpiło i pomocy prawnej udzieliło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.