środa, 27 września 2017

Przewodniczący Zawisza na gazie???

Dziwne "dla mnie" ( to cytat) było przedwczorajsze posiedzenie komisji łączonych i równie dziwne było "dla mnie" dzisiejsze posiedzenie RM.Szokujące było przede wszystkim zachowanie prowadzącego obrady przewodniczącego K. Zawiszy.


Gdy już dotarł na swoje miejsce za stołem prezydialnym, coś tam zagaił, po czym zarządził głosowanie nad kworum. Z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy i zdaje się, że radni też, bo odruchowo podnieśli ręce. Nie zdołałam z powodu rozbawienia odnotować wyniku głosowania. Ale jak mniemam, przewodniczący wynik głosowania zna i wykorzysta w sobie tylko wiadomym celu.

Potem już było tylko gorzej. Co prawda przewodniczący odczytał jakoś porządek obrad, ale zrozumieć to, co czytał było trudno. Następnie głos zabrał burmistrz Przedborza i przedstawił sprawozdanie ze swojej działalności między sesjami. W ogólnym zamieszaniu i wśród chichotów udało mi się wyłapać kilkakrotnie powtarzane: "burmistrz uczestniczył/był w Sądzie Rejonowym w Radomsku". Oraz że burmistrz składał wyjaśnienia w Powiatowej Komendzie Policji, też w Radomsku. Reszty albo było niewiele, albo była nudna, bo jakoś nic szczególnego nie wpadło mi w ucho. Następnie sprawozdania z prac komisji odczytali ich przewodniczący, radny Mąkosa i radny Mroziński.



Po czym powstał przewodniczący RM i usiłował odczytać opinię RIO. Niestety nie potrafię szanownych Czytelników zapoznać z ich treścią, ponieważ nie udało mi się wyłapać sensu. Mimo, że jak wiadomo bystra jestem i w tych sprawach dość otrzaskana. Moja wina - nic nie zrozumiałam. Ale chyba opinia była OK, bo przewodniczący jak skończył, to usiadł z wyraźną ulgą.



W tym miejscu nastąpiło tłumaczenie burmistrza dlaczegóż to inwestycje kuleją ostatnio w naszej gminie. Jak ktoś jeszcze nie wie, to informuję, że według burmistrza winne są donosy. Z tego powodu: " pracownicy zmieniają pracę, odchodzą, rotacje na stanowiskach są duże ". Czyli ... to co zawsze.


Po czym Przewodniczący RM ogłosił pięciominutową przerwę i ruszył dziarsko ku wyjściu. 



Ja przypadkiem byłam za drzwiami wcześniej niż on i widziałam, że czeka tam dwóch funkcjonariuszy policji. Jak się okazało czekali na przewodniczącego właśnie.  Ale ten ich "nie zauważył" i pruł ostro po schodach ku wyjściu na zewnątrz. Tam się nie zatrzymał, mimo że przez cały czas był proszony o zatrzymanie się przez idących jego śladem mundurowych. Wybiegł na ulicę i dopiero tam został zatrzymany. Przypadkiem widziałam. 




Pięciominutowa przerwa trwała blisko pół godziny. Przewodniczący K. Zawisza już nie wrócił i w prowadzeniu obrad zastąpił go wiceprzewodniczący H. Wnuk. Przypuszczam, że nie był z tego zadowolony, a szło mu ... łoj! nie bardzo. Czytanie nie jest mocną stroną pana radnego, a czytania było sporo. Najpierw informacja z wykonania budżetu za pierwsze półrocze, a potem blok uchwał. Radni opozycyjni życzliwie poprawiali pomyłki, a konkretnie prostowali poprzekręcane słowa, żeby było wiadomo o czym mowa. Ktoś szeptem podpowiadał liczby rzymskie, którymi to ( numerami) opatrzone są uchwały i jakoś w bólach to szło do przodu.

H. Wnuk wiceprzewodniczący RM w Przedborzu. Foto Klub Radnych "OdNowa Przedborza"


Uchwały dotyczyły tego samego nad czym dwa dni wcześniej "obradowały" komisje łączone. Czyli ( na skróty): kredyt dla SP ZOZ, pomoc dla gminy Czersk, sprawy związane z budżetem, regulamin wynagradzania nauczycieli i obowiązkowego tygodniowego wymiaru godzin zajęć, itd. Zatrzymam się na moment przy uchwale dotyczącej zasad używania herbu.




Sprawa ta śmieszy mnie od początku. Mam wrażenie że tworzy się pole dla władzy absolutnej burmistrza, nawet w sprawach małej wagi. Moim zdaniem. Bo jakiż był problem, że ktoś używał tego herbu np. dla celów promocji? Podczas "obrad" komisji burmistrz usiłował to wytłumaczyć w następujący sposób: że Skra Bełchatów zwróciła się oficjalnie na piśmie o takie pozwolenie i wobec tego należało tą sprawę prawnie uregulować. "Dla mnie" tłumaczenie mało przekonujące, żeby nie powiedzieć śmieszne. Bo przecież ... Klub Rowerowy, bo przecież OSP, bo jakieś druki okolicznościowe, ect - komu to przeszkadzało??? Że ktoś w sposób godny, w dobrym celu, używał herbu swojego miasta? No ale w Przedborzu racja burmistrza jest mojsza. W dodatku większość radnych popiera te mojszość i uchwała przeszła.




Dziś przy omawianiu tej uchwały, radny M. Koski zapytał burmistrza po co zasypuje się kolejnymi wnioskami, skoro twierdzi ( wielokrotnie) że do UM wpływa zbyt wiele wniosków? A to jak słyszeliśmy paraliżuje pracę UM, hahaha ... Zero logiki, ale burmistrz odpalił, że to radny zachowuje się nielogicznie zadając pytania. Tak, tak, w Przedborzu burmistrz tak udziela odpowiedzi radnemu. Przywyklim i dopóki nie zmieni się burmistrz, w tej kwestii też się nic nie zmieni. Bo nawyki są jak druga skóra człowieka, a na to jakie kto posiada ( nawyki) wpływu nie mamy.



Po bloku uchwał nastąpiła 10- minutowa przerwa, która trwała jakieś 20 minut. Ostatnim punktem obrad były zapytania i wolne wnioski. Wpłynął jeden wniosek do RM, w sprawie uczczenia rocznicy likwidacji getta żydowskiego w Przedborzu. Niepytany radny Dziuba, gdy usłyszał nazwisko wnioskodawcy, wymamrotał coś pod nosem, że "nie będziemy tego na sesję wprowadzać" - czy jakoś tak. Ja bardzo dobrze słyszę, nawet ze sporej odległości, ale radny mówił szeptem i niewyraźnie. Podobnie gdy radny M. Koski zapytał czy park będzie oddany do użytku przed 15 październikiem ( rocznica urodzin patrona), radny Dziuba pod nosem odpalił "w swoim czasie się dowiesz". Ale burmistrz, do którego pytanie było skierowane, raczył odpowiedzieć. Że park w zasadzie już jest oddany, tylko z bramą jest kłopot, bo nie ma wykonawcy, bo donosiciele, ect, ect, ect ... Padały też pytania o trwającą w UM kontrolę NIK, o remonty dróg, o oczyszczalnię i inne. 




Ta część sesji trwała krótko i wkrótce sesja została zamknięta. Z tego co pokumałam po powrocie do domu i odpaleniu kompa, jej przebieg odbił się już szerokim echem w całym powiecie. Może to też jakiś rodzaj promocji "naszej małej ojczyzny"? 


1 komentarz:

  1. Dziwi to kogoś? Przecież to powszechnie wiadome jest na mieście, że Zawisza golnąć sobie lubi. W sumie szkoda faceta, bo kiedyś był gość. Marnuje się jako człowiek, a sobie zdrowie. Kilkanaście lat temu go szanowałem. Ale od kiedy zwąchał się z Naczyńskim, to już nie jest wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.