czwartek, 20 października 2016

Naczyński jak psychiatra

Miłosz Naczyński niejaki burmistrz Przedborza, na swoim profilu napisał:
"Obsesja ,, Jawnych" Tak można nazwać osoby piszące na blogu społecznościowym Jawny Przedbórz. Obsesja ta dotyczy osoby burmistrza Przedborza. Na tym blogu padło dużo pomówień, a nawet kłamstw.
 Co prawda jedna jaskółka wiosny nie uczyni, ale wczoraj
w Piotrkowie Tryb. w wyniku apelacji oskarżyciela prywatnego Miłosza Naczyńskiego Sąd Okręgowy ogłosił prawomocny wyrok za kłamliwe wpisy na forum społecznościowym. Pani Krystyna K. musi zapłacić w ramach zadośćuczynienia kwotę 2 tys.zł na rzecz oskarżyciela, którego oczerniała. Część zarzutów została warunkowo umorzona na okres jednego roku, by pani w dalszej działalności publicystycznej zważała na wypisywane teksty.
Również w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Łodzi skarga pani Krystyny K. dotycząca zarzutu, że pobieranie przez Urząd opłat w ramach udzielanej informacji publicznej jest bezprawne została odrzucona. Orzeczenie jest prawomocne. Twierdzenia o bezprawnym działaniu burmistrza okazały się fałszywe. Pora
,, Państwo Jawni" na przeprosiny."

- Po pierwsze i najważniejsze, sprawa Krystyny K. dotyczy wpisów na forum.przedborz.net a nie na Jawnym Przedborzu i powyższy wpis Naczyńskiego jest dowodem na to jak Naczyński manipuluje wrzucając dwie strony do jednego wora.
- Po drugie z tego co jest mi wiadome Krystyna K. będzie wnosić o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Więc na wyroku sądu w Piotrkowie nie kończy się rozstrzygnięcie. W związku z utajnieniem  przebiegu rozprawy, nie można opisać szczegółów. Po kilku latach prowadzania ludzi po sądach w końcu udało się Naczyńskiemu kogoś dopaść. Zrozumiała jest zatem radość burmistrza. Jednak na jego miejscu przygotowałbym się na problemy, które wkrótce się przed nim pojawią. Rozumiem, że teraz Naczyński nabierze wiatru w skrzydła, i znając jego przyzwyczajenia sądowe, być może pozwie o coś mnie, bo znajdzie jakąś dziurę w całym. Proszę bardzo, ja się nie boję. Jestem przygotowany.Chciałbym tylko uzyskać odpowiedź, czy tych "dziur w całym" wyszykuje Naczyński sam, czy sam pisze akty oskarżenia( w Naczyńskiego prywatnych sprawach), czy wykonuje to radca prawny Kosendek, w swoich godzinach pracy, zatrudniony w Urzędzie i opłacany z publicznych pieniędzy ??
-Po trzecie sprawa naliczania kosztów za udzielanie informacji publicznej dotyczyła jednostkowego przypadku, i w świetle całokształtu orzeczeń w podobnych sprawach uważam, że burmistrz bezprawnie nalicza koszty związane m.in, z czasem pracy pracownika. Ponieważ np naliczanie czasu pracy pracownika za wykonanie kopii 13 kartek (sic!) jest działaniem w mojej opinii wykraczającym poza ustawową regulację naliczana kosztów.
- Po czwarte NIE ZAMIERZAM PRZEPRASZAĆ BURMISTRZA ZA COKOLWIEK, Ponieważ uważam go za kłamcę, co właśnie m.in udowodniłem na JP. Problem leży w tym, że to co dla bardzo wielu jest prawdą, dla Naczyńskiego jest kłamstwem i na odwrót. To, że bezradni Naczyńskiego podnoszą ręce tak jak podnoszą, nie znaczy, że mają rację ze względu na to, że są w większości. Dotyczy to m.in głosowania nad skargą w której była mowa o tym jak Naczyński kłamał, że udostępnił mi kopie dokumentów, których nigdy mi nie przekazał. Jak widać pojęcie prawdy ma dla Naczyńskiego i jego bezradnych to pojęcie względne. Trudno zatem o prawdzie z kimś takim wchodzić w dyskusję.
- Po piąte, Naczyński pisze o tym, że na Jawnym Przedborzu " padło dużo pomówień, a nawet kłamstw. " - proszę to  udowodnić, bo jak na razie to są pańskie niczym nie podparte dywagacje, tak samo jak i pańskiego kolegi Karbownika, który w sądzie ośmieszył się mówiąc, że na Jawnym obraża się radnych i przytoczył na dowód cytat, że radny Obarzanek chodzi brudny, śmierdzący i pijany. Pański kolega w sądzie kłamał zeznając pod przysięgą. Bez wątpienia będzie miał teraz za to do czynienia z organami ścigania. Radziłbym swoje słowa udowodnić, bo w przeciwnym razie sam pan zasiądzie na ławie oskarżonych.
Zastanawiam się czy Naczyński ma jakiś fakultet z psychiatrii albo psychologi, że tak namiętnie opisuje "obsesje" innych, że przypomnę jego wcześniejsze diagnozy stawiane pod adresem również moim, mówiąc o "chorobach" i "leczeniu"? Stoję na stanowisku, że osoby ubiegające się lub zajmujące funkcje publiczne powinny przechodzić badania psychiatryczne. I nie ukrywam, że powinno to dotyczyć burmistrza Naczyńskiego w szczególności. Choć nie twierdzę, że ma on UCIĄŻLIWIENIA umysłowe. Ot tak po prostu ,abyśmy wiedzieli kto nami rządzi.
Nie podoba mi się to co Naczyński w tej gminie wyprawia, jak się zachowuje i jak postępuje. I widząc to, nie będę milczał. I jeśli mi się coś nie podoba to będę to krytykował, czy się to niejakiemu Naczyńskiemu podoba czy nie! Jak ktoś nie potrafi znieść krytyki, to nie powinien zajmować publicznego stanowiska.

ps.

"Obsesja "Jawnych" .Tak można nazwać osoby piszące na blogu(...)" - osoby można nazwać "obsesją Jawnych" ??? A jak nazwać autora takiej składni ? Wtórnym analfabetą ?



1 komentarz:

  1. Anonimowy11/22/2016

    a jak nazwać was?:) bandą żałosnych istot, które całe swoje życie poświęcają polityce, a bardziej walce przeciwko jednemu człowiekowi? bo co, bo się nie lubicie? żałosne. Paweł, lepiej zajmij się swoim dzieciakiem :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.