sobota, 12 marca 2016

Równi i równiejsi

 Przedborska rzeczywistość zamyka się w Orwellowskim stwierdzeniu z "Folwarku zwierzęcego" - "Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych." I mimo twardych zapowiedzi burmistrza o "likwidacji enklaw bezprawia", nadal jedni w naszej Gminie mogą , a drudzy już nie.


 Nie mogą np strażacy "stawiać się ponad prawem" - ale tolerowało się i toleruje takie zachowania w umiłowanym Stowarzyszeniu. Wbrew temu co twierdzi autorka poniższego tekstu od wyroku WSA nie mija pół roku, a rok - 17 marca 2015 r, a Stowarzyszenie czeka chyba na cud, aby nie musieć za legalizację zapłacić 2,5 tys zł. Samowoli, którą samo postawiło przy udziale burmistrza twardo walczącego ze wspomnianymi już "enklawami bezprawia".

Artykuł pochodzi z "Co Nowego" z dnia 11 marca 2016 roku -



Warte przypomnienia są tu niektóre stwierdzenia WSA jakie padły w uzasadnieniu do wyroku dotyczącego tego obelisku:

"Wbrew twierdzeniu strony skarżącej nie jest to jednak również obiekt kultu religijnego. Kult religijny to cześć oddawana Bogu, bogom, osobom i rzeczom świętym. Związany jest zatem z wyznawaną wiarą. Tymczasem istniejąca już tablica, obelisk postawiono dla upamiętnienia wszystkich ofiar katastrofy, niezależnie od wyznawanego przez nie światopoglądu. Podobnie każdy, niezależnie od wyznawanego światopoglądu ma prawo do czczenia pamięci osób, które w tej katastrofie zginęły. Nadużyciem, zawłaszczeniem pamięci osób, które zginęły tragicznie w Smoleńsku, byłoby nadanie wyłącznie religijnego charakteru miejscu ich upamiętnienia zorganizowanemu w miejskiej przestrzeni publicznej."

 "Budowa obiektów małej architektury nie wymaga pozwolenia na budowę, co wynika wprost z unormowania art. 29 ust. 1 pkt 22 ustawy Prawo budowlane. Jednakże stosownie do art. 30 ust. 1 pkt 4 ustawy budowa obiektów małej architektury w miejscach publicznych wymaga uprzedniego zgłoszenia organowi administracji architektoniczno-budowlanej. Pomnik został zaś postawiony w pasie drogowym drogi powiatowej. Nawet zatem zakwalifikowanie spornej inwestycji jako obiektu małej architektury nie upoważniało inwestora do jej realizacji bez weryfikacji zamierzenia przez organ administracji architektoniczno- budowlanej w postaci przyjęcia zgłoszenia. Na marginesie jedynie przyjdzie stwierdzić, że żadnego znaczenia dla oceny legalności tego przedsięwzięcia nie ma fakt udziału przedstawicieli organów administracji publicznej w uroczystościach odprawionych ku czci osób upamiętnionych pomnikiem, czy też fakt poświęcenia obiektu. Nawet najbardziej szlachetne cele wzniesienia pomnika nie zwalniały inwestora od obowiązku dokonania tego z poszanowaniem porządku prawnego."

 "Przy tym nie ulega wątpliwości, że takiego zgłoszenia inwestor jednak nie dokonał. Jak słusznie bowiem zauważył organ nadzoru budowlanego, zgłoszenie załączone do akt sprawy nie jest opatrzone żadnym podpisem czy prezentatą właściwego organu, co świadczyłoby, że zgłoszenie to faktycznie do organu wpłynęło. Poza tym załączone do akt zgłoszenie nie dość, że wskazywało inne wymiary cokołu, na którym miał być umieszczony głaz z tablicą pamiątkową, to na dodatek opatrzone było datą 2 kwietnia 2012r., a jako datę rozpoczęcia robót wskazano 4 maja 2012r. W tym miejscu podkreślić należy, że zgłoszenia należy dokonać przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót budowlanych. Do wykonywania robót budowlanych można natomiast przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia właściwy organ nie wniesie, w drodze decyzji, sprzeciwu (art. 30 ust. 5 ustawy). Tymczasem jak wynika z akt sprawy – dokonane oględziny przez konserwatora zabytków, jak i treść samej tablicy pamiątkowej – świadczą jednoznacznie o tym, że pomnik powstał już w kwietniu 2012r. Załączone od akt zgłoszenie opiewało ponadto jedynie na postawienie tablicy pamiątkowej, ostatecznie zaś jest to tablica zamontowana na głazie narzutowym posadowionym na fundamencie. Powoływanego przez stronę dokumentu nie można traktować jako zgłoszenia tej spornej inwestycji."

 "W tym miejscu należy podkreślić, że sam fakt wykonania obiektu, wbrew stanowisku [...] Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Ł., nie stanowi przesłanki umorzenia postępowania uzgadniającego. Postępowanie w sprawie zalegalizowania robót budowlanych ma bowiem charakter szczególny i upoważnia organy administracji zobowiązane do wydania rozstrzygnięć uzgodnieniowych ex post, czyli także wtedy, gdy inwestycja została już zakończona."

Ponadto organ nadzoru budowlanego zasadnie zarzucił inwestorowi, że w dacie wykonania spornego obiektu nie legitymował się on zgodą zarządcy drogi na udostępnienie pasa drogowego, jak również ostateczną decyzją o wyrażeniu zgody na zajęcie pasa drogowego dla realizacji tej konkretnej inwestycji (art. 40 ust. 1 ustawy o drogach publicznych). Stosownie do dyspozycji art. 39 ust. 3 ustawy o drogach publicznych, Starosta [...] jako zarządca drogi powiatowej winien w formie decyzji wyrazić zgodę na zlokalizowanie w pasie drogowym obiektów budowlanych lub urządzeń niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego. Z pewnością za spełnienie powyższych wymogów nie może być uznane pismo Naczelnika Wydziału Zarządzania Drogami Starostwa Powiatowego w R. z dnia [...], znak: [...]. Pomijając kwestię niewłaściwej formy (pismo zamiast decyzji), które to uchybienie obciąża przede wszystkim organ a nie stronę postępowania, wyrażona tak nieformalnie zgoda dotyczyła jedynie umiejscowienia w pasie drogowym tablicy pamiątkowej, brak jest natomiast jakiegokolwiek odniesienia do faktycznego zamiaru inwestora, polegającego na wykonaniu fundamentu pod głaz narzutowy, do którego dopiero tablica miała być przymocowana."

 II SA/Łd 1160/14 - Wyrok WSA w Łodzi




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.