środa, 21 czerwca 2017

Sąd umorzył sprawę

Umorzenie nastąpiło na wniosek oskarżyciela prywatnego. W listopadzie 2016 roku, Miłosz Naczyński do Sądu Rejonowego w Radomsku, wniósł przeciwko mnie akt oskarżenia. 
 
Oskarżył mnie w nim o popełnienie przestępstwa z art 212 paragraf 2 kk , oraz z art 216 paragraf 2 kk. To jest o zniesławienie go w taki sposób, że rozgłosiłem "publicznie (...) nieprawdziwy zarzut, że RIO w Łodzi skierowała przeciwko Miłoszowi Naczyńskiemu zawiadomienie do prokuratury." To znaczy, że sformułowałem "(...) nieprawdziwy zarzut, że Miłosz Naczyński sprawując urząd Burmistrza Miasta Przedborza łamie prawo, gdyż RIO skierowała przeciw niemu zawiadomienie do prokuratury(...)". A w kwestii oskarżenia z art 216 - zdaniem Miłosza Naczyńskiego miałem go znieważyć, we spisie dokonanym w komentarzu na stronie Urzędu Miejskiego w Przedborzu, nazywając go "totalnym idiotą".

W związku zawartymi oskarżeniami, skierowanymi pod moim adresem, złożyłem stosowne zeznania przed Sadem Rejonowym w Radomsku, i wyjaśnieniłem, że moje pytanie o to czy Miłosz Naczyński był przesłuchiwany przez policję w związku z zawiadomieniem jakie RIO złożyło przeciwko niemu do prokuratury, było oparte na dokumencie jakie RIO , powołując się na art 304 par 2 kpk ( Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa) , wysłało do prokuratury. Więc do żadnego pomówienia w tym zakresie dojść nie mogło. Wyjaśniłem również, że nie nazwałem go jak twierdził Miłosz Naczyński "totalnym idiotą", tylko zapytałem go, dlaczego "robi z siebie w tym momencie totalnego idiotę?" - zaprzeczając uparcie oczywistemu faktowi, jakim było skierowanie przez RIO do prokuratury w/w zawiadomienia.

Najwyraźniej Miłosz Naczyński, doszedł do wniosku, że akt oskarżenia jest bezzasadny, nie doprowadzi do mojego skazania, i wycofał go wnioskiem z dnia 19 maja, prosząc Sąd o umorzenie sprawy.

W dniu dzisiejszym, jako strona, wyraziłem przed Sądem, zgodę na umorzenie postępowania, uwzględniając fakt absurdalności stawianych mi zarzutów, oraz niepotrzebnego marnowania na to pracy sądu, oraz własne zdrowie.

W dniu dzisiejszym odbyła się też kolejna z rozpraw, związana z subsydiarnym aktem oskarżenia, jaki złożyłem przeciwko Miłoszowi Naczyńskiemu dotyczącym przestępstwa z art 231 par 1 kk ( Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.) w związku z artykułem 23 Ustawy o dostępie do informacji publicznej (Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.). Chodzi tutaj m.in o nieudostępnienie kopii operatu za wycenę działki 53/1 położnej w Łączkowicach na terenie Gminy Masłowice, oraz podania ilości wykonanych operatów na zlecenie Gminy Przedbórz. Przesłuchanych zostało w tej sprawie dwoje świadków. Na wniosek oskarżonego Miłosza Naczyńskiego, Sąd dopuścił wniosek dowodowy w postaci przesłuchania trzech kolejnych świadków, w tym Sekretarz i Skarbnik Gminy, na okoliczność rzekomo panującego bałaganu w referacie kierowanym przez Antoniego A.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.